Czy woda może mieć fazę? Ano może, i to niejedną – odpowiedziałby na to pytanie dr Gerald Pollack.
Gerald Pollack jest badaczem wody, profesorem bioinżynierii amerykańskiego University of Washington w Seattle i autorem książki The Fourth Phase of Water (Czwarta faza wody).
Czym jest czwarta faza, opowiem, ale przy okazji spróbujmy zastanowić się, czym w istocie jest woda. Większość z nas uważa za fakt, że woda to H2O i występuje w trzech stanach skupienia: stałym, ciekłym oraz jako para wodna. To częściowa prawda. Wspomniany dr Pollack odkrył, że istnieje czwarty stan – tzw. strefa wykluczenia (exclusion zone – EZ). Znajduje się on między stanem stałym a ciekłym, można go przyrównać do konsystencji żelu. Strefa wykluczenia ma specjalną strukturę – jest to H3O2.
Więzi społeczne
Ciekawą obserwacją okazało się zachowanie wody w tymże stanie. Jeśli weźmiesz dwa ładunki ujemne (cząsteczek wody) i upuścisz je do zlewki z wodą, to co stanie się z dystansem między nimi? Po raz kolejny większość odpowie – zgodnie z prawami fizyki – że dwa ujemne ładunki powinny się odpychać. W tym przypadku jednak wokół omawianych ujemnych zgromadzą się ładunki dodatnie i zadziała siła przyciągania. Po zwiększeniu ilości cząsteczek wody utworzy się kryształ koloidu, czyli stabilna struktura. Wnioski z obserwacji czwartej fazy wody (EZ) wyjaśniają takie zjawiska jak tworzenie się chmur, a także zagadkę jaszczurki z Ameryki Południowej zwanej Jesus Christ, która stąpa po wodzie niczym jej imiennik wiele lat temu, gdyż na powierzchni znajduje się warstwa umożliwiająca takie hece.
Fenomen wody
Odkrycie czwartej fazy wody przybliża do zrozumienia fenomenu wody jako źródła wszystkiego. Niby każdy wie, że bez wody nie byłoby życia, ale badania Pollacka uzmysławiają dodatkowo, że potencjał wody jest nadal w pełni niewykorzystany. Wykazały bowiem niezwykłą umiejętność wody, jaką jest gromadzenie energii słonecznej. Woda jest jej repozytorium. Czy możemy ją spożytkować? Tak, podobnie jak rośliny korzystające z fotosyntezy ludzie również składają się głównie z wody, a nasze ciało także czerpie z tej energii. I jak to ludzie – zawsze chcemy więcej, zatem zastanawiamy się natychmiast, czy nie da się użyć tego na większą skalę. Tu wracamy znowu do ładunków ujemnych i dodatnich. Jeśli umieścimy elektrody wewnątrz wody, powinniśmy uzyskać energię – tak jak z baterii. Na tym nie koniec. Istotnym aspektem staje się pozyskanie wody pitnej. Zanieczyszczoną wodę możemy dzięki strefie wykluczenia oczyścić z bakterii, podobnie jak morską możemy pozbawić soli i stanie się zdatna do picia – tak przynajmniej twierdzi dr Pollack. Czy te odkrycia zrewolucjonizują nasze myślenie i pomogą rozwiązać światowy problem wody?
Świat zajęty jest czymś innym. Dobrze by było, gdyby zatrzymał się na chwilę i zadumał nad delikatnym pięknem natury.
A na deser poezja okolicznościowa – niemal profetyczny wiersz Mirona Białoszewskiego o właściwościach wody.
ODA DO WODY (WODOODA)
Co woda ujmie, to doda.
Wody mi zawsze szkoda.
Nie tej zawziętej, ujętej.
Ale nasłanej, dodanej.