Sportowcy protestują Sportowcy protestują
i
Venus Williams na Warsaw Cup w 2006 r., zdjęcie: Anna Bialkowska/Wikimedia Commons (CC BY-SA 2.0)
Marzenia o lepszym świecie

Sportowcy protestują

Wojtek Antonów
Czyta się 8 minut

Mistrzostwa świata w piłce nożnej już za nami. Francuzi cieszą się z mistrzowskiego tytułu, a mecz finałowy udowodnił, że to właśnie drużyna Trójkolorowych najbardziej zasłużyła na to trofeum. Jednak rozegrany na moskiewskich Łużnikach finał miał także wydźwięk pozasportowy. W 52. minucie meczu na murawę boiska wtargnęły trzy kobiety i mężczyzna, którzy w strojach przypominających milicyjne podbiegli do zawodników, by z nimi „przybijać piątki”. Cała grupa została obezwładniona i wyprowadzona tak szybko, że niektórzy z oglądających mecz nie zorientowali się nawet, że mają do czynienia z happeningiem.

Do akcji przyznali się aktywiści z rosyjskiego ugrupowania Pussy Riot, znanego z różnego rodzaju protestów mających na celu

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Piłka nożna i „efekt ojczyzny” Piłka nożna i „efekt ojczyzny”
i
ilustr. Karyna Piwowarska
Przemyślenia

Piłka nożna i „efekt ojczyzny”

Piotr Żelazny

Piotr Żelazny: Miejmy to już za sobą: Messi czy Maradona?

Martín Caparrós: Messi osiągnął o wiele więcej niż Maradona. Strzelił ponad dwa razy więcej goli, o tytułach nie wspominając. Porównywanie ich statystyk jest bezsensowne.

Czytaj dalej