Uratuje nas pamięć Uratuje nas pamięć
i
Georgi Gospodinow, zdjęcie: Phelia Baruh (materiały prasowe)
Marzenia o lepszym świecie

Uratuje nas pamięć

Rozmowa z Georgim Gospodinowem
Sylwia Siedlecka
Czyta się 11 minut

Mówi, że to lęk pomógł mu zostać pisarzem, a swoim czytelnikom zawsze stara się dodać otuchy. O tym, jak wyleczyć się z nostalgii, i o tym, czemu jego najnowsza powieść Schron przeciwczasowy różni się od jego dotychczasowej twórczości, z Georgim Gospodinowem rozmawia Sylwia Siedlecka.

Sylwia Siedlecka: Minotaur w Pańskiej powieści Fizyka smutku ma 12 lat i jest bezbronnym dzieckiem. Opowiada Pan uniwersalne historie z nowej perspektywy, można powiedzieć – apokryfy.

Georgi Gospodinow: Apokryfy interesują mnie bardziej niż kanon, pęknięcia bardziej niż monumentalność, a osobista perspektywa bardziej niż abstrakcja. Małe historie więcej mówią o człowieku niż pisana przez zwycięzców wielka historia, a ja pochodzę z kraju, który zawsze był po stronie zwyciężonych. Nieprzypadkowo tytuł jednej z moich książek brzmi I inne historie.

W człowieku interesuje Pana bardziej dobro niż zło?

Chciałbym, żeby moje historie dawały pociechę. Literatura już od starożytności pełniła taką funkcję. Dlatego opowiadamy dzieciom baśnie. Szeherezada ocaliła życie dzięki ciekawości Szahrijara – opowiadając kolejne historie. Podczas słuchania ich obudziła się w nim empatia do świata, do tej, która opowiada– i to ocaliło jej życie.

Wierzę, że literatura wyzwala współczucie. Kiedy usłyszę twoją historię, trudniej mi będzie wyrządzić ci krzywdę. Im więcej wiem o twojej matce czy dzieciach, tym więcej we mnie zrozumienia. To się dzieje nieświadomie. W Fizyce smutku zależało mi na tym, żeby wzbudzić empatię wobec Minotaura, którego mitologia zamieniła w potwora, nigdy nie dając mu głosu.

Zaledwie 13 lat temu rozmawialiśmy w Warszawie z okazji polskiej premiery Powieści naturalnej. Czuję, jakby

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Bóbr bobrowi nierówny Bóbr bobrowi nierówny
i
zdjęcie: Artur Rydzewski/Flickr (CC BY 2.0)
Ziemia

Bóbr bobrowi nierówny

Magdalena Czubaszek

Ich miasta są zielone, mokre i tętnią życiem. Nasze zamieniają się w pustynie. Z Adamem Robińskim, autorem reportażu Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów (wyd. Czarne), rozmawia Magdalena Czubaszek.

Magdalena Czubaszek: W swojej książce Pałace na wodzie. Tropem polskich bobrów, która ukazała się pod koniec kwietnia, zabierasz czytelnika w podróż w czasie. W pierwszym rozdziale podążasz śladem filmowej sceny z „Krzyżaków”, w której Jagienka strzela do bobra. Starasz się znaleźć miejsce, w którym ją zrealizowano.

Czytaj dalej