Przez lata przemierzali prerie, pustynie i mokradła. Jechali na spotkanie nawałnic i powodzi, wdrapywali się na szczyty, by podziwiać górskie kwiaty. Pierwsi zrozumieli, że klimat się zmienia i trzeba tym zmianom przeciwdziałać. Poznajcie Edith i Frederica Clementsów, wędrownych ekologów, którzy pomogli odrodzić się jałowej ziemi i uratowali Amerykę od głodu.
„Po co czekać?” – zapytał ją pewnego wiosennego dnia 1899 r. po powrocie z badań prowadzonych na prerii gdzieś na północ od Lincoln w Nebrasce. Dzień był piękny, słoneczny. Akurat znaleźli śliczną mimozę z futrzastymi różowymi kwiatami. Miał rację, nie było powodów, by czekać. Nie chcieli się rozdzielać; łączyło ich wszystko, a najbardziej chęć poznawania świata roślin, obserwowania, jak toczy się życie. Edith powinna jechać do domu w Omaha na wakacje, Frederic miał zostać na uniwersytecie, by prowadzić zajęcia podczas letnich kursów. Ale – jak napisała po latach – „myśl o rozstaniu była nie do zniesienia”. Poznali się na uniwersytecie w Lincoln. On był wykładowcą, ona jeszcze studiowała. W wolnym czasie angażowała się w życie bractw studenckich, grała w tenisa, była kapitanką drużyny koszykówki i uprawiała szermierkę. Na balu kończącym rok akademicki Frederic wpisał się w jej karneciku, rezerwując aż trzy tańce. I tak się zaczęło.
Power couple w nurcie eko
Wzięli szybki i skromny ślub. Nawet najbliżsi przyjaciele dowiedzieli się po fakcie. Oboje uważali, że rodziny zaaprobują tę decyzję – rodzice nie przywiązywali wielkiej wagi do uroczystości, stronili od przepychu. Małżeństwo tej dwójki wydawało się najbardziej naturalną decyzją. A później nie oglądali się już za siebie, nie mieli żadnych wątpliwości. Za dużo było do zrobienia razem, czekało ich życie niemal zawsze w drodze, w terenie, w zachwycie nad przyrodą.
Edith i Frederic, zdjęcie: domena publiczna
Czy to była wielka miłość? Bez wątpienia, bo choć Edith i Frederic Clementsowie nie zostawili wielu zapisków o intymnym charakterze, ich listy świadczą o gorącym uczuciu. Na podstawie napisanej po latach książki wspomnień Adventures in Ecology, którą Edith opublikowała w 1960 r. – 15 lat po śmierci męża – można zaś przypuszczać, że ich wspólne życie było wielką przygodą, iskrzącą się od niezwykłych zdarzeń, pełne nienasyconej ciekawości, podróży, pracy i badań, a także rzadkiego wśród naukowców wizjonerstwa. Współcześnie pamięć o tej dwójce jest