Wakacje, cukier i niewolnictwo
i
ilustracja: Joanna Grochocka
Wiedza i niewiedza

Wakacje, cukier i niewolnictwo

Tomasz Wiśniewski
Czyta się 3 minuty

Azory, Madera i Wyspy Kanaryjskie to popularne miejsca wakacyjne, które współcześnie nie kojarzą się z niczym innym niż z turystyką. Mają jednak doniosłą i ponurą historię. Dziś szuka się tam spokoju oraz relaksu, ale kiedyś były to miejsca katorżniczej pracy.

Wyspy Kanaryjskie zostały „odkryte” przez Hiszpanów i Portugalczyków w XIV w. Rzadko pamięta się, że były one już wówczas zamieszkane przez fascynujący lud Guanczów, prawdopodobnie spokrewniony z Berberami. Guanczowie dostali się na Kanary w zamierzchłej przeszłości, po czym

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Nowe ciało szamana
Wiedza i niewiedza

Nowe ciało szamana

Tomasz Wiśniewski

Szamanizm syberyjski – służący badaczom za modelowy przykład wszelkich szamanizmów – charakteryzuje kilka łatwo rozpoznawalnych motywów: przede wszystkim ekstatyczna podróż w zaświaty, a także egzorcyzmowanie i leczenie, które odbywa się dzięki tej podróży. Przyczyną choroby może być bowiem porwanie duszy przez złe duchy. Jeśli szamanowi uda się ją zwrócić pacjentowi poprzez przebłaganie tych istot, człowiek zostaje uzdrowiony.

Mniej znanym wątkiem, a jednak również szeroko spotykanym wśród „ludów Północy”, jest rozkawałkowanie cielesne, a ściślej skeletonizacja, która odbywa się w ramach inicjacyjnej wizji, snu bądź ćwiczeń medytacyjnych. Szaman wyobraża sobie (albo widzi), jak jego skóra, mięśnie i organy wewnętrzne oddzielają się od kości. Operacji tej, na ogół bolesnej, mogą dokonywać duchy przodków, istoty mityczne albo sam szaman, tak by kontemplować swój szkielet, z którego następnie wyrasta nowe ciało – lepsze, już „szamańskie”.

Czytaj dalej