Z pandemią przez świat Z pandemią przez świat
i
zdjęcie: Harris & Ewing, Library of Congress/Wikimedia Commons
Wiedza i niewiedza

Z pandemią przez świat

Anna Rembowska
Czyta się 16 minut

Chyba każdy z nas w ciągu ostatnich dwóch miesięcy pokusił się o próbę porównania tego, z czym ostatnio się mierzymy, z rzeczywistością, którą znamy z książek i filmów opisujących ludzkie próby radzenia sobie z epidemiami.

Jedni sięgają do Camusa, u którego groźba dżumy jest wyzwaniem etycznym do podjęcia odpowiedzialności za innych, jawiącej się jako najważniejszy sens. Inni odpalają Netflix, by zanurzyć się w makabrze opowieści o wirusach powodujących masowe samobójstwa lub ataki hord zombie. Wskazówek praktycznych szukamy jednak najczęściej w publicystyce, tekstach popularnonaukowych, filmach dokumentalnych, bo też wiadomości i rozwiązania są nam potrzebne, by podejmować decyzje dotyczące naszej teraźniejszości i przyszłości, a nie unikać ich, uciekając w fikcję. Zbieramy dane po omacku, tworząc w głowie rozmytą i niejednoznaczną mapę sytuacji, starając się szukać na niej szlaków prowadzących ku nadziei, choć powodów do niej na razie nie ma zbyt wiele…

W królestwie chorób zakaźnych pandemia to najgorszy z możliwych scenariuszy. Choroby zakaźne istniały już w czasach, gdy nasi praprzodkowie utrzymywali się przy życiu dzięki łowiectwu i zbieractwu, jednak to przejście do rolnictwa, hodowli i osiadłego trybu życia blisko 10 000 lat temu stworzyło warunki dogodne do ich masowego rozprzestrzeniania się. Im bardziej cywilizowani stawaliśmy się, budując miasta, łącząc je w sieci szlakami handlowymi i prowadząc wojny, tym bardziej prawdopodobne stawały się pandemie. Większość z nich swój początek ma do dziś w Azji lub Afryce – gęsto zaludnionych kontynentach o wysokim natężeniu migracji ze wsi do miast i rozwijającej się urbanizacji zagarniającej kolejne tereny leśne zamieszkałe przez dzikie zwierzęta. Badania epidemiologiczne pokazują, że wirusy i bakterie przenoszą się na populację często właśnie z organizmów zwierząt: nietoperzy, szczurów czy choćby, nie szukając daleko, łuskowców z chińskiego Wuhan. Pandemie są określane jako jedne z najbardziej ryzykownych zjawisk w zglobalizowanym świecie, a ich skutki, oprócz zagrożeń katastrofą humanitarną mają szeroki wpływ na gospodarkę, bezpieczeństwo, porządek społeczny i styl życia, co obserwujemy dziś wszyscy, uczestnicząc w pierwszym w historii globalnym lockdownie.

Pandemie, czyli choroby teorii spiskowych

Nasza era doświadczyła licznych pandemii, p

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

6 rzeczy, które wreszcie możesz zrobić bez poczucia winy 6 rzeczy, które wreszcie możesz zrobić bez poczucia winy
i
ilustracja: Shua Babe, United Nations COVID-19 Response / Unsplash
Pogoda ducha

6 rzeczy, które wreszcie możesz zrobić bez poczucia winy

Jan Pelczar

Wszyscy jesteśmy na tym froncie, żyjemy tu i teraz, pielęgnujemy więzi społeczne. Nawet w izolacji, w kwarantannie i samotnie – łączymy się z innymi, rozmawiamy, przeżywamy wspólnie. Tymczasem wartościowe może być skorzystanie z pozytywnego wpływu rozmaitych aspołecznych zachowań, którym możemy – nareszcie – bezkarnie folgować.

Zamiast więc narzekać, że teatr online to proteza, cieszmy się, że nikt nie kaszle przed koncertem.

Czytaj dalej