Ciekawsza wersja nas samych Ciekawsza wersja nas samych
i
"Normalny (-na)", reż. Adele Tulli, Wochy, Szwecja, 2018 r./materiały prasowe
Przemyślenia

Ciekawsza wersja nas samych

Dariusz Kuźma
Czyta się 10 minut

Bardzo trudno jest uciec od norm społecznych, bo dzięki nim czujemy przynależność do większej grupy, a przez to czujemy się mniej samotni, potrafimy się zdyscyplinować, dążymy do poprawy – z Adele Tulli rozmawiał Dariusz Kuźma

Dariusz Kuźma: Społeczne postrzeganie płci definiuje, jak patrzymy i reagujemy nie tylko na innych, ale także na siebie. Istnieją jakieś wyjątki od reguły?

Adele Tulli: Społeczne normy postrzegania płci są w zasadzie wszędzie takie same, tyle że różne kultury i narodowości podchodzą do nich nieco inaczej i modyfikują je wedle własnych wewnętrznych reguł. Mamy sztywny, zero-jedynkowy podział na płeć męską i żeńską, a do każdej przypisany jest szereg kodów kulturowych i oczekiwań. Swój film nakręciłam we Włoszech, ale znajduje odzwierciedlenie wszędzie tam, gdzie jednostka musi negocjować własną tożsamość z mniej lub bardziej restryktywnym społeczeństwem, w którym funkcjonuje.

Wiele mówi się o tym, że rewolucja cyfrowa wpłynęła na te normy oraz zmieniła sposób, w jaki postrzegamy role płciowe. Zgadzasz się?

Bardzo trudno jest uciec od norm społecznych, bo dzięki nim czujemy przynależność do większej grupy, a przez to czujemy się mniej samotni, potrafimy się zdyscyplinować, dążymy do poprawy. Poszukiwanie akceptacji wynika z czysto emocjonalnego pragnienia normalności, a reguły normalności ustala większość. Dlatego tak trudno podważać normy społeczne, nawet jeśli nas unieszczęśliwiają. Dzięki

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Każdy z nas jest dziełem sztuki Każdy z nas jest dziełem sztuki
i
„Kompleta” („Compline”), reż. Tomasz Śliwiński, Magdalena Hueckel, materiały prasowe MDAG
Rozmaitości

Każdy z nas jest dziełem sztuki

Mateusz Demski

Po co właściwie tworzyć? Co nam daje sztuka? Gdzie jest jej sens i jak z nią obcować? Czy autoekspresja, wyrażanie swojej obecności w świecie poprzez kreatywne działanie to na pewno niezbędna część „bycia człowiekiem”?

„Tworzyć znaczy wprowadzać w życie coś, czego nie było wcześniej […]. Żyć jako artysta – oto nasz sposób bycia w świecie. To szczególny sposób jego postrzegania […]. Każdy z nas istnieje jako twórczy byt w twórczym wszechświecie. Każdy z nas jest unikatowym dziełem sztuki” ‒ te słowa Ricka Rubina, słynnego producenta muzycznego, mogłyby stanowić motto tegorocznej edycji festiwalu Millennium Docs Against Gravity.

Czytaj dalej