[Coraz więcej jest zwierząt. Rano odnajdujemy…] [Coraz więcej jest zwierząt. Rano odnajdujemy…]
i
Zdjęcie: Anne Zwagers, źródło: Unsplash
Doznania

[Coraz więcej jest zwierząt. Rano odnajdujemy…]

Natalia de Barbaro
Czyta się 1 minutę

Coraz więcej jest zwierząt. Rano odnajdujemy
ślady w wilgotnej ziemi. Zwijamy palce, wkładamy
pięści w miękkie wgłębienia

żeby być bliżej. Czego? Nie wiemy.

W ciemnościach żar zlicza nas, mnoży,
dodaje do swoich rachub.

 

Komentarz autorki

Nie bardzo wierzę w komentowanie wierszy, więc w zamian napiszę to: mieszkam w domu na wzgórzu, niedaleko lasu. Czasami, zwłaszcza zimą, pod nasz dom podchodzą zwierzęta – najwięcej jest saren, kiedyś po tarasie chodził lis, na ścieżce w ogrodzie znaleźliśmy jeża, a raz po iskrzącym się śniegu w sadzie przebiegło stado jeleni. Zawsze proszę, żeby zostały dłużej – nigdy mnie nie posłuchały. Dzikie zwierzęta niosą tajemnicę. Wiersze też.

 

Czytaj również:

Państwo w państwie Państwo w państwie
i
Interludium (1907), William Kendall, Wikimedia Commons
Doznania

Państwo w państwie

Rafał Skonieczny

Nie ma zgody,
nie ma. Jest wojna.

Mężczyzna w drodze z roboty
wpada do rowu i tam się̨ wykrwawia.

Czytaj dalej