Czekając na dorosłość
Przemyślenia

Czekając na dorosłość

Łukasz Chmielewski
Czyta się 3 minuty

Daniel Clowes jest jednym z najważniejszych niezależnych twórców komiksowych pochodzących z USA. Większość swoich dzieł publikował w odcinkach w wydawanej przez siebie latami antologii Eightball. Podobnie było z najbardziej głośnym dziełem tego artysty, powieścią graficzną Ghost World, która pierwotnie wyszła w ośmiu odcinkach pomiędzy 1993 a 1997 rokiem. Na podstawie komiksu Clowes napisał zresztą scenariusz filmu pod tym samym tytułem, który był nominowany do Oscara. Inne ważne dzieła tego artysty to David Boring, PatienceWilson, który także został zekranizowany. W swojej twórczości Clowes sięga równie często po groteskę i surrealizm, jak po konwencję realistycznego dramatu obyczajowego, mocno osadza akcję w rzeczywistości, którą fabuła niekiedy gorzko komentuje, nie boi się też dzieł gatunkowych, obficie czerpiąc z estetyki horroru czy s.f. Jego bohaterami są dorośli, którzy zbliżają się do końca swojej drogi, ale też osoby dopiero wchodzące w życie. Za każdym razem artysta stawia ich w sytuacji granicznej, nie tyle zmuszając do brzemiennego w skutki wyboru, ile pokazując, jak nawet drobne decyzje wpływają na przyszłość. Większość dzieł Clowesa zostało narysowanych w stylu autorskiego realizmu, który w kolejnych komiksach stawał się coraz bardziej elegancki, ale przecież twórca ten równie świetnie czuje się właściwie w dowolnej stylistyce, czego przykładem jest wspomniany Wilson.

Daniel Clowes, „Ghost World”,  Kultura Gniewu, 2019
Daniel Clowes, „Ghost World”, Kultura Gniewu, 2019

Bohaterkami Ghost World są dwie nastolatki, które kończą liceum. Mieszkają w nieokreślonym amerykańskim mieście – na tyle dużym, by mieć w zasięgu ręki wszystkie konsumpcyjne udogodnienia możliwe dla klasy średniej, i na tyle małym, żeby chcieć z niego wyjechać. Obie dziewczyny są przeintelektualizowane, ich podeście do ludzi jest mocno mizantropiczne, a stosunek do świata cechuje niechęć wobec kultury masowej i zachowań stadnych. To oczywiście poza. Pogarda dla otoczenia ma je dowartościować i pomóc w samookreśleniu na zasadzie buntu wobec utartych schematów postępowania. Niektóre działania dziewczyn są jednak skrajnie egoistyczne i nie biorą pod uwagę odczuć innych. Ich żarty prowadzą niekiedy do dramatów. To ekstremalne skupienie się na sobie jest elementem wykuwania swojego miejsca w rzeczywistości, ale i oznaką bezradności wobec nieuchronnych zmian. Dziewczyny są na granicy dorosłości. Albo wyjadą na studia, albo pójdą do pracy. Ich dawne życie za chwilę skończy się bezpowrotnie. A obie mają w zasadzie tylko siebie.

Daniel Clowes, „Ghost World”,  Kultura Gniewu, 2019
Daniel Clowes, „Ghost World”, Kultura Gniewu, 2019

Enid mieszka z ojcem, który zmienia partnerki. Rebecca ze zniedołężniałą babcią. Kiedy skończy się lato, obie będą musiały z dziewczyn stać się kobietami. Clowes raz aluzyjnie, raz dosłownie pokazuje ich poszukiwania seksualne, za którymi na ogół kryje się potrzeba bliskości i miłości. Złożonemu procesowi wchodzenia w dorosłość i dziewczęcej przyjaźni towarzyszy także krytyka popkultury na dwóch poziomach. Na pierwszym robią to same bohaterki opowieści, na drugim autor, który pokazuje ich pseudoerudycyjny cynizm i obsesyjne szukanie offu. Bohaterki Ghost World nie są jednak swoimi kopiami. Różnią się fizycznie, intelektualnie i emocjonalnie. Za ich, czasem podobnymi, wyborami stoją inne motywacje, a ich wzajemne relacje są oparte na swoistej mieszance fascynacji, braku alternatywy i szukaniu idealnego „ja” w drugiej osobie.

Daniel Clowes, „Ghost World”,  Kultura Gniewu, 2019
Daniel Clowes, „Ghost World”, Kultura Gniewu, 2019

Na potrzeby tego albumu Clowes sięgnął po bardzo elegancką stylistykę realistyczną. Sama kreska jest wyrazista. Dość pełnej konturówce towarzyszą plamy czerni i intensywny sinoniebieski kolor. Taki dobór barw świetnie podkreśla fabułę, pokazując alienację i melancholię bohaterek, a także wymuszając zimną kolorystyką dystans czytelnika wobec postaci i ich perypetii.

Daniel Clowes, „Ghost World”,  Kultura Gniewu, 2019
Daniel Clowes, „Ghost World”, Kultura Gniewu, 2019

 

Czytaj również:

Przypadki mizantropa
Przemyślenia

Przypadki mizantropa

Łukasz Chmielewski

Pierwszy raz czytałem Wilsona autorstwa Daniela Clowesa tuż po jego amerykańskiej premierze. Prawie dekadę temu ta powieść graficzna wydała mi się przeszarżowana, a bohater odpychający i nieprawdziwy. Nikt nie może być przecież tak obleśny i egoistyczny, a przy tym jednocześnie przekonany o własnej wyjątkowości i nienawidzący ludzi. Z ciekawości sięgnąłem po polską edycję, która właśnie miała premierę, by sprawdzić, jak ten klasyczny dziś komiks wytrzymał próbę czasu… i trochę żałuję. Okazało się bowiem, że miejscami zbyt dobrze rozumiem głównego bohatera, jego problemy wcale nie są takie surrealistyczne, a rzeczywistość faktycznie może być bardzo frustrująca. Na szczęście tytułowy Wilson dalej pozostał dla mnie starzejącym się mizantropem i nieudacznikiem, który jako jedyny na świecie dostrzega blask własnej gwiazdy. Teraz dużo bardziej doceniłem za to lapidarność formy i jej eksperymentalny charakter. Komiks składa się z jednoplanszowych, zamkniętych epizodów, które układają się w koherentną całość. Historyjki narysowane są w kilku kompletnie różnych stylistykach – od sympatycznego cartoonu po dość szczegółowy realizm. Możemy podglądać głównego bohatera na przestrzeli lat w najróżniejszych sytuacjach – od pozornie trywialnych po pompatycznie trudne. Każda buduje obraz upadłego człowieka i mężczyzny. Wilson nie jest everymanem. Jego życie to koszmar, w którym nikt nie chce się obudzić. Relacje bohatera z otoczeniem są patologiczne. Za pogardą dla drugiego człowieka stoją samotność i niespełnienie. Kiedy jednak pojawia się cień szansy, nie tyle na odkupienie, ile na pewną normalizację, to egoizm i brak empatii wszystko niweczą. Drugiej szansy także nie udaje mu się wykorzystać. Jeśli macie około czterdziestki, koniecznie przeczytajcie ten komiks jako przestrogę. I nie idźcie drogą Wilsona!

Czytaj dalej