Drodzy Czytelnicy,
za nami dwadzieścia dwa numery „Przekroju”,
to piękna i symetryczna liczba, pokroju
roku, który właśnie trwa.
Pomyślcie – imię roku i pisma:
dwadzieścia i dwa!
Skoro mowa o datach, w kwietniu obchodzimy
okrągłe siedemdziesiąte siódme urodziny.
No dobrze, ta liczba nie jest okrągła,
ale przecież gdyby tylko chciała,
toby mogła!
Przejdźmy jednak do sedna: w tej wspaniałej chwili
życzymy Wam (i sobie), byście z nami byli!
Czytajcie nas na papierze oraz na ekranach,
od rana do wieczora lub – jeśli wolicie –
od wieczora do rana!
Redakcja „Przekroju”