Hasło Hasło
i
strona tytułowa "The Mountain Lover" c.1895 r., Aubrey Beardsley
Doznania

Hasło

Teresa Truszkowska
Czyta się 1 minutę

Przy bramie spytano mnie o hasło
Rzekłam: „Człowiek”
— To było hasło wczorajsze —
                              powiedział ktoś
o twarzy niewzruszonej
jakby sędziego lub kata —

Szukałam rozpaczliwie w mojej
                              pamięci
„Postęp” zawołałam w triumfie
Wciąż mnie nie przepuszczano
 „Dobro” „Miłość”
Brama nawet nie drgnęła

„Nadzieja cybernetyczna” zawołałam
w zdumieniu słysząc
przesuwanie zawiasów
i zgrzyt klucza w zamku

 


Wiersz pochodzi z numeru 1688/1977 r. (pisownia oryginalna), a możecie Państwo przeczytać go w naszym cyfrowym archiwum.

Czytaj również:

Dżananda Dżananda
i
ilustracja: Kazimierz Wiśniak, archiwum „Przekroju” (fragment ilustracji)
Opowieści

Dżananda

Bolesław Leśmian

Klasyka w „Przekroju”: prezentujemy wiersz o spotkaniu w tajemniczym lesie, gdzie miłość, boska ingerencja i przypadek splatają się, prowadząc do egzystencjalnej refleksji nad winą i przeznaczeniem.

Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę,
A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę!
Węże w blask się nicości wśniwały plamiście,
Słoń się wzgórzył w zaroślach, ciemniejąc łbem w liście.
Małpy w żarach niechlujnych pławiły wzrok dziki,
Ogonem nieprzytomne gmatwając storczyki.
Lampart futrem przegrzanym polegał na grzbiecie
I ssał łapę, ślepiami gnuśniejąc w zaświecie,
A mrowiska, skąd mrówki, jak wylew krwi, płyną,
Pachniały młodej mirry chętną wypociną.

Czytaj dalej