
Z otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie,
Nirwano!
Przyjdź twe królestwo jako na ziemi, tak i w nieb
Z otchłani klęsk i cierpień podnoszę głos do ciebie,
Nirwano!
Przyjdź twe królestwo jako na ziemi, tak i w nieb
Gromadzenie rzeczy szczęścia nie daje, co innego wyzbycie się wszelkich pragnień! Tym, którzy w tym momencie westchną, że łatwo powiedzieć, a trudniej zrobić, buddyzm oferuje instrukcję.
W kręgu kultury judeochrześcijańskiej postrzegamy życie jako linearne: rodzimy się, żyjemy, a po śmierci istniejemy – tylko bez powłoki cielesnej – w raju, czyśćcu bądź piekle. Tymczasem chociaż tradycji buddyjskich jest wiele i różnią się między sobą, zgadzają się one w jednej kwestii: czujące istoty są uwięzione w cyklicznej egzystencji. Gdy zakończymy nasze życie jako ludzie, odrodzimy się ponownie. O tym, czy znów wcielimy się w postać człowieka, czy może zwierzęcia albo ducha w stanie wiecznego głodu, zadecyduje suma naszych uczynków.