Jak książki Stanisława Lema podbiły ZSRR? Jak książki Stanisława Lema podbiły ZSRR?
i
Okładki książek Stanisława Lema z czasów ZSRR. Kolaż: „Przekrój”
Opowieści

Jak książki Stanisława Lema podbiły ZSRR?

Dariusz Kuźma
Czyta się 10 minut

Na rosyjski jego powieści, opowiadania i eseje przekładało ponad 80 tłumaczy, jego nazwisko trafiło do rosyjskiego słownika filozoficznego, a chłopcom urodzonym w Związku Radzieckim nadawano na jego cześć imię Stanisław. Dlaczego polski pisarz fantastyki naukowej Stanisław Lem – autor Solaris – stał się w ZSRR literackim i kulturowym fenomenem?

Lem był literackim geniuszem i uznanym futurologiem, a jego wpływu na polską, jak również światową, fantastykę naukową nie sposób przecenić. Jest wyczuwalny m.in. w tym, jak rozmawiamy i rozmyślamy o perspektywach gatunku ludzkiego. Być może jeszcze bardziej niż w czasach komunistycznych, gdy śmiałe futurystyczne wizje Lema zwiększały świadomość ludzi na temat potencjalnych przyszłych rzeczywistości, a także dawały poczucie tego, co może czekać ludzkość po wyjściu z naszej ziemskiej jaskini platońskiej.

Perspektywa polska jest w pewien sposób oczywista, zapomina się dziś natomiast, że Lemowskie dziedzictwo jest też nierozerwalnie powiązane z aspiracjami i marzeniami Związku Radzieckiego – i wykracza zdecydowanie poza ekranizację Solaris Andrieja Tarkowskiego. W osobliwej rzeczywistości ZSRR Lem był uznawany nie tylko za pisarza, lecz także filozofa, a jego nazwisko znaleźć można było w tamtejszych słownikach filozoficznych (tuż obok wpisu o Leninie, co niemożliwie polskiego pisarza frustrowało). Jego pomysły zyskały przez lata również wielu zaskakujących znaczeń (jak w przypadku powstałego w poststalinowskich czasach terminu „solarystyka”, który stał się dość wymownym synonimem sowieckiej biurokracji).

O różnych aspektach postrzegania polskiego pisarza w radzieckiej i współczesnej Rosji opowiada wybitny lemolog, Wiktor Jaźniewicz.

Dariusz Kuźma: W swoich pracach określa Pan Lema „kulturowym fenomenem Związku Radzieckiego”. Jak duży związek miała jego popularność z faktem, że na

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Lem Ojciec – wywiad z Mateuszem Pakułą Lem Ojciec – wywiad z Mateuszem Pakułą
i
fot. Monika Stolarska; zdjęcie dzięki uprzejmości Mateusza Pakuły
Doznania

Lem Ojciec – wywiad z Mateuszem Pakułą

Paulina Małochleb

O potrzebie ateizmu, Stanisławie Lemie, intelektualnych lękach i o tym, że to nauka daje nadzieję – opowiada reżyser teatralny Mateusz Pakuła, którego Lem vs P. K. Dick miał premierę jesienią na deskach Łaźni Nowej w Krakowie. Rozmowę przeprowadziła Paulina Małochleb.

Paulina Małochleb: Skąd wziął się pomysł na zderzenie nie tylko osobowości, ale też twórczości Philipa Dicka i Stanisława Lema?

Czytaj dalej