A gdyby za „Solaris” Stanisława Lema wzięli się inni poczytni autorzy i autorki s.f. i fantasy, to co by powstało? Oj, dużo dobrego! Sprawę zbadał (i opisał) niezawodny Grzegorz Uzdański.
Ursula Le Guin
Naukowiec Kris nie może spać, bo dręczą go koszmary zsyłane przez złowrogi, kosmiczny ocean. Umęczony Kris idzie na wybrzeże i wymawia imię oceanu. Okazuje się, że on też ma na imię Kris.
Philip K. Dick
Kobieta o imieniu Harey