Nudne zebrania są plagą życiową. W Anglii wynaleziono jednak radykalny środek, który z każdego posiedzenia czyni znakomitą zabawę intelektualną. Przeczytajcie artykuł o tym, zamieszczony w poważnym angielskim piśmie „The Economist”.
W dyplomacji, nauce, interesach spędza się dzisiaj coraz więcej czasu na zebraniach i konferencjach. Jest to niestety przykry obowiązek. Niekończące się narady wyczerpują umysł.
Istnieją dwa rozwiązania. Pierwsze, to zachować postawę obserwatora i zbierać materiały bądź do studium socjologicznego na temat administracji, bądź do powieści