Kapitan Nemo, czyli krypto-Polak Kapitan Nemo, czyli krypto-Polak
i
"Nemo Arronax planuje" Alphonse de Neuville i Edouard Riou/ Wikimedia Commons
Doznania

Kapitan Nemo, czyli krypto-Polak

Adam Węgłowski
Czyta się 4 minuty

Kiedy półtora wieku temu Verne zaczynał pisać słynne Dwadzieścia tysięcy mil podmorskiej żeglugi, miał jasny plan. Bohater powieści, kryjący się pod pseudonimem kapitan Nemo (łac. Nikt), to Polak. Arystokrata i były powstaniec, który zatapia rosyjskie okręty, mszcząc się na zaborcach za zbrodnie i zsyłki. Verne jasno wyłożył to w listach do wydawcy. Jednak ten

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Przeklnij lub pobłogosław Przeklnij lub pobłogosław
i
Paul Klee, „Landscape with Yellow Birds” domena publiczna via WikiArts
Wiedza i niewiedza

Przeklnij lub pobłogosław

Tomasz Wiśniewski

„Niech cię piorun trzaśnie” – mówimy czasem ze złością, nie zdając sobie sprawy, że powtarzamy najstarszą formę magii, czyli klątwę. Od słowiańskich zamów przez procesy czarownic aż po podlaskie szeptuchy – wszędzie powraca to samo przekonanie: słowo nie jest niewinne.

„Magia” trafiła do języków słowiańskich dopiero wraz z chrystianizacją oraz kontaktem z greką i łaciną. Dlatego należy być ostrożnym, gdy w opisie kultury Słowian sięga się po tę w gruncie rzeczy obcą dla niej kategorię. Za najbliższy odpowiednik „magii” mogą uchodzić „czary” – te jednak stosowano głównie wobec działań dla kogoś szkodliwych. 

Czytaj dalej