
Pisanie opowiadań przychodziło Susan Sontag z trudem. Bardziej niż w esejach odsłaniała w nich siebie. Po 40 latach od wydania w USA poprzedniego zbioru ukazuje się kolejny. Debriefing: Collected Stories to historie intymne, niektóre autobiograficzne. Opisuje w nich m.in. rozczarowujące spotkanie z Tomaszem Mannem.
Mówiła, że o ile pokój dzienny w jej mieszkaniu nadaje się w sam raz do pisania esejów, o tyle do tworzenia opowiadań niezbędna jest sypialnia. Susan Sontag nie wchodziła tam często – do literackiej strefy intymności, gdzie pozostawała w zawieszeniu, ulegała dwuznacznościom. W porównaniu z esejami, które były jej czynnością odruchową, naturalnym sposobem formułowania myśli, opowiadania stanowiły akty wielkiego zrywu.
Nieliczne ukazywały się m.in. w „New Yorkerze”, „Playboyu”