Ładne strony – 3/2017

Ładne strony – 3/2017

Justyna Machnicka
Czyta się 3 minuty

Książka – gra

Zwyczajna mowa w regionalnych słowach to interaktywna książka autorstwa młodej graficzki – Aleksandry Zaborskiej, która studiuje grafikę projektową na Akademii Sztuki w Szczecinie. Autorka pochodzi z Białegostoku, dlatego problematyka mowy tradycyjnej, którą porusza w swoim projekcie, jest jej szczególnie bliska.

Książka prezentuje ponad 30 regionalizmów z pięciu części Polski: z Krakowa, Poznania, ze Śląska, z Białegostoku i Warszawy. Każdy region wyróżniono innym kolorem. Pozycja została zaprojektowana w niecodzienny sposób – to kilkadziesiąt ciekawie ilustrowanych kart, które czytelnik musi ułożyć we właściwej kolejności, dzięki czemu treść komponuje się w humorystyczne opowiadanie, a ilustracje na rewersie łączą się w całość. Książka jest tym samym grą polegającą na odszukiwaniu zabawnych regionalizmów. Autorka przez swój projekt uczy tolerancji wobec innego i otwartości, zwraca uwagę na szczególną wartość mowy regionalnej, a także różnorodność i bogactwo języka polskiego. Publikacja stworzona z myślą o dzieciach rozbawi niejednego dorosłego. Wiosną została wyróżniona w międzynarodowym konkursie na projekt ilustrowanej książki dla dzieci JASNOWIDZE.

Zwyczajna mowa w regionalnych słowach
Tekst i ilustracje: Aleksandra Zaborska
Egzemplarz autorski

Informacja

Z ostatniej chwili! To trzecia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Skarb

„Ten, kto widzi, nie wie nawet, jak cenny skarb dostaje w prezencie” – to fragment książki pt. Oczy polskiej ilustratorki Iwony Chmielewskiej, tworzącej i mieszkającej w Toruniu. Książki jej autorstwa cieszą się dużą popularnością również poza granicami Polski, zwłaszcza w Korei Południowej, gdzie wydała ich ponad 20 i ma swój własny fanklub.

Oczy to niebanalna, pięknie ilustrowana opowieść w konwencji picture book o darze widzenia, przeplatana lapidarnym tekstem, który dopełnia wysublimowaną wizualną narrację. Motywem przewodnim są wycięte w kartkach kształty oczu, przez które widać źrenice, zamieniające się po przewróceniu strony w różne niespodziewane obrazy, np. kwiaty, światła samochodu lub układ planetarny. Książka wzrusza swoją prostotą, w niewymuszony sposób prowokuje do myślenia i zadaje pytania, również na temat szczęścia. Pastelowe, delikatne ilustracje wprowadzają nas w magiczny świat artystki. Jest to pozycja dla czytelników w każdym wieku.

Oczy
Tekst i ilustracje – Iwona Chmielewska
Wrocławskie Wydawnictwo Warstwy

Jak patrzeć, żeby dostrzec więcej

Do kupna tej pozycji zachęciła mnie jej oryginalna forma – książka jest na pasku i można nosić ją przy sobie niczym torebkę. Zamknięta w grubą, tekturową okładkę, natychmiast przyciąga wzrok kontrastowym zestawem kolorów z minimalistyczną wektorową grafiką w postaci oka. Wewnątrz znajdziemy zestaw ilustracji, zdjęć i typograficznych łamigłówek, wydrukowanych na różnorodnych materiałach. Jest to pozycja starannie przygotowana i przemyś-lana nie tylko od strony wizualnej.

Nie jest przypadkiem, że powstała w Łodzi, gdzie mieszkał i pracował Władysław Strzemiński, twórca Teorii widzenia, związany, tak jak autorzy tytułu, z Muzeum Sztuki w Łodzi. Książka za pomocą 45 zadań pozwala czytelnikowi ćwiczyć uważność patrzenia. Przybliża różne aspekty percepcji wzrokowej, otwiera głowy i pobudza kreatywność. Opowiada o tym, że widzenie jest subiektywnym, niejednoznacznym i złożonym procesem, a także rodzajem aktywności artystycznej, sztuką postrzegania wszystkiego, co znajduje się wokół nas.

Zawiera multilinearną treść, po której każdy może poruszać się swoją własną ścieżką. Jest to tzw. aktywna lektura, jej twórcy kładą nacisk na subiektywizm odbioru. Zadania, które w niej odnajdziemy, nie mają ani jednego, ani prawidłowego rozwiązania, a książka nie ma początku ani końca. Kluczem będą twoje cechy charakteru – jeżeli lubisz przestrzegać zasad, zaczniesz używać jej inaczej niż osoba preferująca spontaniczność.

Książka do zobaczenia
Autorzy tekstów i ilustracji – Barbara Kaczorowska, Leszek Karczewski, Katarzyna Mądrzycka-Adamczyk, Maja Pawlikowska, Małgorzata Wiktorko, Marta Wlazeł, Agnieszka Wojciechowska-Sej
Projekt graficzny i skład – Polkadot: Hanna Niemierowicz, Aleksandra Woźniak
Łódzkie Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych, Muzeum Sztuki w Łodzi

Czytaj również:

Ładne strony – 1/2018
Przemyślenia

Ładne strony – 1/2018

Justyna Machnicka

Papierowe machiny

Co można zrobić z papieru? Okazuje się, że nie tylko… planetarium, ale także kilka innych, równie niezwykłych, świetnie działających urządzeń. Takich jak w interaktywnej książce typu pop-up autorstwa dizajnerki i artystki Kelli Anderson, na co dzień tworzącej na Brooklynie. Anderson podkreśla, że poprzez swoje projekty uczy się i eksploruje świat. Jej ulubionym materiałem jest papier. W przystępny sposób, za pomocą papierowych pop-upów, demonstruje zasady działania takich urządzeń, jak strunowy instrument muzyczny z kostką do gry, kalendarz wieczysty, pierścień dekodera tekstów, obserwatorium astronomiczne z projektorem konstelacji, do których wyświetlania można użyć latarki z telefonu, spirograf do rysowania geometrycznych kształtów i wzmacniacz dźwięku do smartfona. Ich zaprojektowanie zajęło artystce rok. Przy każdym urządzeniu opisane są zasady jego działania. Oprócz wartości edukacyjnych książka w doskonały sposób łączy funkcję z estetyką. Unaocznia też, jak wiele możliwości kryją w sobie najprostsze materiały.

Czytaj dalej