Las bukowy
i
Bukowy las, zdjęcie: chris/Flickr,com, CC BY-NC-ND 2.0
Doznania

Las bukowy

Hałyna Tkaczuk
Czyta się 1 minutę

Koniec świata już wyznaczono
i nawet przygotowano,
ale w ostatniej chwili
postanowiono nie przeprowadzać go.
Ale ponieważ wszystko już było gotowe –
tysiące trąb i sił, władz i duchów, zwierząt i maszyn –
postanowiono przeprowadzić coś innego,
nie aż tak smutnego,
ale równego ideą.
Wszystko trwało jedną chwilę,
a możliwe, że nawet krócej niż chwilę,
ale rezultatu nie pojęłam do tej pory.
Zauważyłam tylko,
że zmieniły się lato i jesień
oraz zima i wiosna.
Coś stało się z dniem
i z nocą.
Tym, którzy widzieli tylko buki,
pokazał się las sosnowy.
A tym, którzy widzieli sosny –
las bukowy.

Czytaj również:

Pegaz, gazu! – 1/2024
i
źródło: Georgi Mashev, „Pegasus”; domena publiczna
Doznania

Pegaz, gazu! – 1/2024

Marcin Orliński

Literatura to jeden wielki dialog. No dobrze, czasami nie wielki, tylko średni lub nawet zupełnie mały. Tak jest w przypadku poniższych – nowych – gatunków poetyckich, które nie powstałyby, gdyby nie ich wdzięczne i dźwięczne pierwowzory.

Międzywronek

Znacie na pewno powiedzenie „Jeśli wejdziesz między wrony, musisz krakać jak i one”. Przysłowie to składa się z dwóch części, każda po osiem sylab. Aż się prosi – i wroni – by zrobić z tego zdania dystych. Jak pewnie zauważyliście, wrona to krótkie zwierzę, o długości raptem dwóch sylab. Kto zechce bawić się tą formą, będzie musiał się pogodzić z faktem, że nie pomieści ona wielkich, wielosylabowych tyranozaurów czy hipopotamów. Zobaczmy, co da się tu zrobić i zbroić! I jak zwykle zachęcam do naginania lub wręcz łamania formy.

Czytaj dalej