Ludzie nie są grzeczni Ludzie nie są grzeczni
i
Jacek Poniedziałek, kadr z filmu "Serce miłości"
Przemyślenia

Ludzie nie są grzeczni

Bartosz Janiszewski
Czyta się 10 minut

Jacek Poniedziałek, odtwórca roli Wojciecha Bakowskiego w filmie Serce miłości, opowiada o tym, jak to jest zagrać swojego kolegę, gdzie są granice miłości i czy za zamkniętymi drzwiami kochamy tak samo jak na widoku publicznym. 

Bartosz Janiszewski: Sztuka współczesna jest w Polsce tak popularna, że o jej przedstawicielach robi się filmy?

Jacek Poniedziałek: Chciałbym, żeby tak było, ale to oczywiście nieprawda. A ten film to dość uniwersalna opowieść o miłości. Jeśli ktoś przy okazji pozna sztukę współczesną, to wspaniale.

Nie masz poczucia, że mało kogo dziś ona obchodzi? Jest oderwana od tak zwanych „zwykłych ludzi”?

Tak, zresztą dostrzega to też samo środowisko. Wśród wielu ludzi sztuki współczesnej panuje przekonanie, że i tak nikt oprócz nich nie ma narzędzi do jej odbioru. Jak nie obejrzysz setek innych prac, nie przeczytasz esejów i artykułów, to nic z tego nie skumasz. Świetny tekst napisał o tym Stach Szabłowski w Dwutygodniku. Część środowiska cieszy się z tej izolacji, jeszcze bardziej się zamyka, jakby sprawiało im sadystyczną przyjemność to, że nikt inny nie rozumie ich rozkmin. Ale reżyser Serca miłości, Łukasz Ronduda, który od lat jest bardzo

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Eurazja to tajemnica Eurazja to tajemnica
i
„Ziemskie wersety”, reż. Ali Asgari, Alireza Khatami; zdjęcie: materiały prasowe
Opowieści

Eurazja to tajemnica

Polecamy filmy pokazywane w ramach Eurazja Film Festival
Mateusz Demski

Od Bukaresztu przez Teheran do Ułan Bator – wybieramy najciekawsze filmy z programu 2. edycji Eurazja Film Festival.

Sądzi się powszechnie, że to dwa różne światy, ale zdaniem części historyków nie należy rozdzielać ich na siłę. Zgodnie z tym, co mówią najstarsze mapy, Europa oraz Azja to jedność; składają się one w spójną całość. Jedność to oczywiście nie to samo, co jednolitość. Eurazję tworzą odmienne, a przy tym uzupełniające się siły.

Czytaj dalej