Opowieści

Lura

Magdalena Bielska
Czyta się 1 minutę

Zagracone wyspy w mieszkaniach staruszek,
kolorowe pisma o znanych ludziach,
w centrum niebieska poświata telewizora.
A wokół czego skoncentruje się starość dzisiejszych nastolatków?
Wokół podróży po hawajskich dżunglach, 
z widokiem na błękit oceanu, na łagodne i wielkie białe fale?
A może za pięćdziesiąt lat wrócą biało-czarne telewizory, srogie zimy 
i wyglądanie przez okna;
czy to będzie trzymane w dłoni
czy stało na drewnianej komódce,
nadal będzie pokazywać to samo:
piękniejszych, smuklejszych, gładszych.

Nieustanne wpatrywanie się w innych,
zwykła ludzka ciekawość to tak naprawdę zachwyt,
pochodna miłości, rozrzedzona,
ale jest, zawsze, nigdy nie znika,
a gdyby jej zabrakło, jakie byłyby objawy?
Czy na hawajskich wyspach dalej fruwałyby motyle,
rozmnażały wielkie pająki,
coraz większe fale biłyby się o brzeg?

 

Informacja

Z ostatniej chwili! To druga z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Komentarz autorki: 

Czy nastolatki skrolujące bezustannie treści na smartfonach różnią się od swoich babć wpatrzonych w odbiorniki telewizyjne? Różnica jest głównie w tym, że teraz czeka się na odpowiedź kogoś z drugiej strony ekranu – dostajesz lajk albo komentarz. A telewizory milczały, choćby były nastawione na cały regulator. Więc chyba chodzi o tę potrzebę – żeby ktoś cię zauważył, odpowiedział. Nawet jeśli ta odpowiedź to nic nie znaczący ruch kciuka. 

 

Czytaj również:

Na strony Na strony
i
Filip Bunkens, „Winter Bridge”, domena publiczna via Unsplash
Opowieści

Na strony

Wojciech Bonowicz

Na strony

Śnieg nocy i śnieg dnia to dwa różne śniegi.
Noc zabiera swój śnieg i schodzi pod ziemię.
Dzień świeci swoim śniegiem na całe istnienie.
A kiedy noc już wejdzie w najgłębsze milczenie
wówczas w okrągłej ciszy toczymy przed siebie
nasze uparte kule nad nierówne brzegi.


Komentarz autora:

Czytaj dalej