Mohsin Hamid stworzył literacką wizję świata, w którym ludzi przestaje różnić kolor skóry. Jednak jego The Last White Man nie jest ani bajką, ani dystopią. To ujęta w powieściowe ramy refleksja nad tym, co buduje bliskość między ludźmi.
Nienazwane, duże miasto we współczesnej Ameryce. Anders, młody mężczyzna, który pracuje jako trener w siłowni, budzi się pewnego dnia i odkrywa, że jest czarnoskóry. Wczoraj położył się spać jako biały człowiek, teraz nie rozpoznaje siebie. Poza skórą zmieniły się jego twarz, włosy, dłonie, przyrodzenie. Z dawnego Andersa zostały płeć, wzrost, głos, no i osobowość. Bohater wciąż czuje się sobą, choć wygląda jak ktoś inny. Jego pierwszą reakcją na przemianę jest szok, zaraz po nim przychodzi lęk. Mężczyzna nie zjawia się w pracy, z domu wymyka się tylko po niezbędne zakupy. Wkrótce dowie się z mediów, że nie jest sam. Podobne przeobrażenia przechodzą kolejni ludzie. Liczba