Czym jest dobry kryminał? Łamigłówką, zabawą z czytelnikiem, która przynosi radość z rozwiązanej zagadki. Powinna to być zwarta, nie za długa historia z zaskakującym zakończeniem. Jak te napisane przed laty przez mistrzów gatunku: Patricię Highsmith, Rossa Macdonalda i Raymonda Chandlera.
Mało kto o nich dziś pamięta, a przecież to matka i ojcowie literatury z gatunku noir.
Prozę Patricii Highsmith wielokrotnie ekranizowano (Nieznajomi z pociągu, Utalentowany pan Ripley), a ona sama była tak ekscentryczna i trudna w kontakcie, że doprawdy trudno o lepszą antyreklamę. Do tego pod koniec życia ta amerykańska autorka wydała powieść lesbijską Carol, która doczekała się ekranizacji w 2015 r. z Cate Blanchett w roli głównej. Wcześniej ze względów obyczajowych opublikowała ją pod pseudonimem (Claire Morgan, Prize of Salt).
Pod koniec życia postanowiła zaszokować opinię publiczną po raz ostatni.
Niemoralne, trudne i zaskakujące zachowania bohaterów to jej znak