Przyszła jesień, a do wiosny jeszcze daleko… Nawet kiedy świeci słońce, czujecie już pewnie niepokój związany z nieuchronnością pór roku i przestawianiem zegarków. Może nawet deszcz dzwoniący o szyby przyprawia Was o dreszcze, a świat wydaje się niekiedy szary i brzydki. Mogły dopaść Was też bardziej współczesne lęki, np. tajemnicze „FOMO”, czyli lęk przed nieistnieniem w Internecie. Objawiać się on może robieniem zdjęć kasztanów, jesiennych liści, koców oraz herbat i wrzucaniem ich na profile mediów społecznościowych, a także cierpieniem, kiedy nie widzimy tego, jak tę jesień przeżywają inni… Nie martwcie się. Żadne z tych przypadłości nie są nam obce, zostały bowiem szczegółowo opisane w literaturze.
Co radzimy? Jeśli macie którykolwiek z tych niepokojących objawów, rekomendujemy sięgnięcie po książkę! Nieważne, czy cierpicie analogowo, czy też w cyberprzestrzeni. Książki, które wybrałyśmy, spowodują, że przegonicie jesienne spliny, odzyskacie humor i złapiecie nowy rytm. Kto wie, może nawet poczujecie zew podróży, chociaż tej palcem po mapie. Kierunek: Prawiek.
Niewykluczone są jednak skutki uboczne wybranych przez nas pozycji. Ostrzegamy, że możecie po lekturze poczuć nieodpartą chęć zapukania do drzwi obok i poznania sąsiadki lub sąsiada. Możecie też udać się w podróż koleją, aby zgłębić historię swojej rodziny. Uspokajamy, że są to tylko niegroźne skutki uboczne jesiennych „książek na receptę”. Jeżeli jednak zaczniecie puszczać sobie teledyski disco polo, zalecamy odtrutkę w postaci fug Bacha.
Poniżej nasze jesienne recepty, czyli książki, które leczą.
Żeby nie zgrzybieć
Marta Wrzosek, Karolina Głowacka
W czym grzyby są lepsze od ciebie?
Feeria
Jeśli lubicie grzybobranie, musicie wiedzieć kilka ważnych rzeczy. Oprócz tego, że w lesie łatwo się zgubić lub zostać napadniętym przez rywala i ograbionym z koszyka, warto też poznać bliżej przeciwnika, czyli same grzyby. Okazuje się bowiem, że bywają niebezpieczne! Wśród nich znajdziemy np. prawdziwych myśliwych, którzy polują, zabijają i zjadają ofiarę, i nie chodzi tu o jakieś egzotyczne odmiany, ale chociażby o boczniaka. Na szczęście boczniaki polują na nicienie, ale i grzybiarze powinni mieć się na baczności. Są też grzyby, które wydają dźwięk podobny do huku wystrzału, albo zarodnie osiągające prędkość 20 km/h! Więc może najbezpieczniej będzie unikać lasu i po prostu poczytać o grzybach pod kocem.
Na zmianę czasu
Olga Gitkiewicz
Nie zdążę
Dowody na istnienie
Jak dostać się z punktu A do punktu B w określonym czasie? Czasem można wybierać, czasem nie ma wielu opcji. Autobusem, rowerem, a może pieszo? Ten ostatni sposób jest niebezpieczny. Polacy są bowiem skrajnie nieczuli na sytuację pieszych na drodze. Niekiedy można koleją, najczęściej jednak samochodem. Co zrobić, żeby wszystkim nam było lepiej? Olga Gitkiewicz pisze bardzo ciekawie o kulturze i transformacji z perspektywy transportu. My polecamy wszystkim transport publiczny. Ekologicznie i można poczytać!
Na cyberlęki
Ian McEwan
Maszyny takie jak ja
tłum. Andrzej Szulc
Albatros
„Teraźniejszość jest najbardziej kruchym z możliwych konstruktów” – mówi brytyjski pisarz w swojej nowej książce. Zgodnie z tą myślą postanawia pokazać nam świat alternatywny, który za sprawą zmian kilku historycznych wydarzeń wygląda inaczej od znanego dziś. Ale nawet gdy mamy w domu robota (!), pytania o sens, moralność i związki pozostają bez zmian, a może nawet wyraźnie zyskują na znaczeniu. Mądra, przenikliwa i błyskotliwa powieść. Piękna literatura, która umili najbardziej deszczową jesień.
Na deszcz dzwoniący o szyby nie do rytmu
Monika Borys
Polski bajer
W.A.B.
Wyszydzane przez wielkomiejskich intelektualistów, kochane przez mieszkańców prowincji – disco polo nie pozostawia nikogo obojętnym. Skąd wziął się sukces tej prostej i pretensjonalnej muzyki? I czy rzeczywiście śpiewane falsetem piosenki o niespełnionej miłości więcej mówią o polskiej rzeczywistości czasów transformacji niż opasłe analizy socjologów i ekonomistów? Autorka podchodzi do disco polo z wielką czułością i szuka w nim odpowiedzi na pytanie o kondycję polskiego społeczeństwa. Przyznajcie, lubicie, gdy nikt nie widzi, potupać do przebojów Zenka Martyniuka… (jeśli nie, to uff!)
Na pobudzenie krążenia
Alberto Manguel, Gianni Guadalupi
Słownik miejsc wyobrażonych
tłum. Jolanta Kozak, Maciej Świerkocki, Michał Kłobukowski, Maciej Płaza, Piotr Bikont, Jan Gondowicz
PIW
Nie macie pomysłu na egzotyczne wakacje? Może wizyta w Pomylonii, Nigdziebądź albo w Jakowprzódy? A z bardziej znanych miejsc w Krainie Oz, Narnii albo Tolkienowskim Śródziemiu? Nie będą to kosztowne podróże, bo wystarczy tylko wyposażyć się w książkę. Słownik miejsc wyobrażonych to wspaniały przegląd krain, które uwodzą i fascynują, choć kłopot z podróżą do nich jest tylko jeden – ktoś je sobie wymyślił. Ale to w sumie dobrze, nie będzie tłumów i kolejek po bilety. Czasem najlepiej uciec od jesieni do miejsca, które istnieje jedynie w wyobraźni.
Na zmienną pogodę lub pecha
Benjamin Balint
Ostatni proces Kafki
tłum. Krzysztof Kurek
Agora
Możecie poprosić najlepszego przyjaciela, żeby po Waszej śmierci spalił to, co pozostawiliście. Ale jeżeli ten przyjaciel to Max Brod, a Wy jesteście Franzem Kafką, to marne szanse, że Waszej prośbie stanie się zadość. Przepędźcie jednak splin, bo dalsze losy ocalonych rękopisów mogą być ciekawsze, niż się wydaje. Międzynarodowe polemiki i batalie sądowe oraz zwykłe, ludzkie przywiązanie do tego, co pozostaje. Kto ma rację? I czy ktoś ma prawo określać tożsamość pisarza – praskiego Żyda piszącego po niemiecku? Te i inne zagadki skutecznie odwrócą Waszą uwagę od zmiennej pogody. Wasz pech może okazać się czyimś szczęściem.
Na chandrę dziedziczoną
Jakub Małecki
Horyzont
SQN
Jakub Małecki w każdej książce zgłębia podobny temat. Fascynuje go przemijanie oraz wpływ, jaki na nas wywierają nasi przodkowie, nawet ci, których nie poznaliśmy osobiście. Główny bohater Horyzontu, żeby zmierzyć się z traumą wojenną i odbudować relacje rodzinne, zaczyna pisać książkę autobiograficzną. I czytelnik razem z nim poznaje mroczną historię wojny w Afganistanie. Mimo trudnego tematu i mroków przeszłości bohatera za horyzontem tej opowieści wschodzi słońce… A jak wiadomo, ono jest doskonałe na niedobory witaminy D.
Na brzydotę świata
Angelika Kuźniak
Boznańska. Non finito
WL
Dla Boznańskiej piękno to banał. Genialna portrecistka nie upiększała swoich modeli – jak sama mówiła, malowała, co widziała. Kiedy pierwszy raz rozłożyła arkusz papieru miała sześć lat i do końca życia sztuka była dla niej najważniejsza. Boznańska gotowa była poświęcić dla niej wszystko. Jeśli doczytacie biografię artystki do końca, dowiecie się, że umarła w październiku, a na temat jej śmierci krążą legendy… (nie zdradzimy jakie, to Was bardziej zachęci do lektury).
Na krótkie dni i długie noce
Mikołaj Łoziński
Stramer
WL
Za ascetyczną okładką tej książki skrywa się bogata międzypokoleniowa opowieść o rodzinie żydowskiej z Tarnowa. Historia Rudolfa, Reny, Salka, Hesia, Weli i Nuska Stramerów rozpoczyna się w 1900 r. w Galicji, na którą mówiło się wtedy „Skandalicja”. Mikołaj Łoziński po latach powraca z powieścią pełną życia, radości, smutków, mroków i miłości. Warto spędzić jesień ze Stramerami. Uważajcie tylko na „katar żołądka” – tajemniczą chorobę, na którą zapada ojciec rodziny za każdym razem, gdy coś w życiu układa się nie po jego myśli. Ponoć jest zaraźliwy… A psik!
Na przesilenia ogólnie
Svetislav Basara
Letnie przesilenie
tłum. Danuta Cirlić-Straszyńska
Książkowe Klimaty
W jednym z opowiadań bohater nie wie, czy sam wymyśla swoją historię, czy ktoś wymyśla mu życie za niego – raczej to drugie. „Nigdy nie możesz być pewien, co cię czeka w następnym zdaniu” – pisze autor i bawi się z nami, w każdym opowiadaniu inaczej. Pierwsza przetłumaczona na język polski książka serbskiego pisarza Svetislava Basary to zbiór tekstów wyłowionych z kilku jego książek. I jak to zwykle bywa w przypadkach, gdy teksty powstawały na przestrzeni prawie trzech dekad, poziom Letniego przesilenia bywa różny, a tematyka waha się od abstrakcyjnych opisów jugosłowiańskiego społeczeństwa przez autotematyczne opowieści o samym procesie tworzenia aż po polityczną krytykę. Warto jednak zapoznać się z autorem, który w rodzimej Serbii jest nie tylko uznany, lecz także mocno kontrowersyjny. Jak same przesilenia.