
odchodzenie jest proste, bo zostaje pamięć
postrzępiona jak kilometry lichej taśmy,
terkot kamery, światło na płótnie i plamy, milimetry,
plany. pewność, że krew jest równie ciemna
jak tamta sukienka, tamta czereśnia, tamte usta,
krzyk otwarty na oścież. widoczny, bo wiemy,
że niemy. jeśli coś bez nas, to nic tu po nas.
już kręcą kolorowe filmy
Komentarz autora:
Wiersz z tomu mezcal. Mówi o tym, że każda epoka ma koniec. Oraz że to, co słyszymy, staje się ważniejsze niż to, co widzimy.