Piękna książka znanego niemieckiego filozofa składa się właściwie z dwóch części. Pierwsza z nich zawiera historyczny przegląd licznych definicji głupoty, od Arystotelesa po Jana Gondowicza (Dummheitmann, zgodnie z duchem swojej publikacji, nie decyduje się na żadną z nich); druga, znacznie obszerniejsza, stanowi katalog najbardziej spektakularnych jej przejawów. Dummheitmann z wielką erudycją kataloguje pomyłki wojskowych, absurdalne argumenty rasistów i fanatyków religijnych, a także przypadki śmierci wynikłe z niesamowitych rozumowań (wymienia oczywiście wszystkich laureatów Nagrody Darwina). Najbardziej interesująca jest jednak motywacja filozofa stojąca za całą jego pracą, myśl, którą wyjawia wprost w zakończeniu książki: jego zdaniem świadomość ludzkiej głupoty wyzwala nas z ciężaru śmierci. Historia ludzkości nie jest tylko historią poezji i dobroci. Głupota liczbowo przewyższa mądrość i cnotę, dlatego – powiada autor – nie trzymajmy się tak kurczowo naszego życia. Czy można się zgodzić z Dummheitmannem, to już osobna kwestia. Skąd na przykład wiadomo, że głupoty jest więcej niż mądrości? W jaki sposób niemiecki filozof dokonał pomiaru? Niezależnie od odpowiedzi trzeba jednak przyznać, że Dummheitmann znowu daje do myślenia.
Wilhelm Dummheitmann
O pociechach, jakie daje studiowanie głupoty
Wydawnictwo BLG, 2020