Na bramie ogrodu naszego sąsiada umocowana jest tabliczka z napisem „Uwaga, zły pies”. Za każdym razem, gdy otwiera się bramę, słychać takie ujadanie, że człowiekowi ciarki chodzą po plecach.
Jest to ryk lwa w połączeniu z ochrypłym charkotem wilka, jak w telewizyjnych filmach. Toteż nikt nie odważa się zbliżyć do drzwi, i nawet listonosz wrzuca tylko pocztę przez płot i szybko odchodzi.
Ale niedawno do ogrodu wpadła piłka, którą bawił się mały chłopczyk, a że była to jego ulubiona zabawka, wziął na odwagę i wdrapał się przez płot, żeby ją odzyskać. Dziwił się, że nie słychać ryku lwa w połączeniu z ochrypłym charkotem wilka, jak w telewizyjnych filmach, a kiedy podszedł do psiej budy, obok której leżała piłka, z budy wyskoczył mały jamnik, wesoło machając ogonem.
– Co? – rzekł chłopczyk. – To ty tak strasznie szczekasz?
– Owszem – rzekł jamnik.
– Nie wierzę – powiedział chłopczyk.
Na to jamnik wlazł do budy, prawą przednią łapką nacisnął guzik magnetofonu i zaraz rozległo się straszne ujadanie, ryk lwa w połączeniu z ochrypłym charkotem wilka, zupełnie jak w telewizji. Chłopczyk nie mógł się powstrzymać od śmiechu, jamnik również, i brzmiało to jak śmiech małego chłopca w połączeniu ze szczekaniem jamnika.
Wszystko to nagrało się na taśmę, a kiedy gospodarz wrócił do domu, jamnik znów nacisnął guzik i było słychać śmiech małego chłopca i szczekanie małego jamnika.
– Co! – zawołał oburzony gospodarz. – A gdzie straszne ujadanie, ryk lwa w połączeniu z ochrypłym charkotem wilka, tak jak w telewizji?
– Skasowało się – rzekł jamnik – odtąd mamy już tylko to.
Nacisnął guzik i znów było słychać śmiech małego chłopca i szczekanie małego jamnika.
Gospodarz rozzłościł się i natychmiast zamówił w wytwórni muzycznej nowe straszne ujadanie, ryk lwa w połączeniu z ochrypłym charkotem wilka, zupełnie jak w telewizji. Nie mógł się doczekać nadejścia przesyłki z nagraniem, ale tymczasem zauważył, że ludzie stali się uprzejmiejsi, listonosz nie waha się zbliżyć do drzwi, a dzieci bawią się z jamnikiem, on sam zaś czasem, wracając do domu, zaczyna pogwizdywać pod nosem.
Wytwórnia ciągle jeszcze nie przysłała nowego nagrania, ryku lwa w połączeniu z ochrypłym charkotem wilka, całkiem jak w telewizji, bo taka rzecz musi chwilę potrwać, ale szczerze mówiąc, nie jestem pewien, czy nasz sąsiad w ogóle jeszcze na to czeka.
Opowiadanie Franza Hohlera ze zbioru Wielki karzeł i inne opowieści, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2023.