Podróż jest przywilejem Podróż jest przywilejem
i
Plaża Los Ojos, Fuerteventura, zdjęcie: H. Zell; źródło: Wikimedia Commons
Opowieści

Podróż jest przywilejem

Agnieszka Drotkiewicz
Czyta się 9 minut

Podróżowanie może być twórcze, może być poszukiwaniem innego świata, spotkania z drugim człowiekiem, ale jest też męczące, zostawia swój ślad pod każdym względem. Z jednej strony ruch zmusza do myślenia, z drugiej strony można zaobserwować tendencję do fetyszyzacji i pewnej infantylizacji podróży. Silnie funkcjonuje klisza „głęboki człowiek podróżuje”. A co to tak naprawdę znaczy? Czym ma być podróż?

Agnieszka Drotkiewicz: Tytuł twojej ostatniej książki prozatorskiej to Wymiana. Chciałam z tobą porozmawiać właśnie o wymianie, przemianie – choć zdaję sobie sprawę, że są to tematy rzeki, jak z podręcznika antropologii…

Kasper Bajon: Jeśli spojrzeć chronologicznie, starożytność była „czasem przemiany” w tym sensie, że człowiek mógł w każdej chwili zostać zamieniony w osła, w boga, czy w kamień. Świat postrzegano jako płynny, nie było jasnych granic. Zmieniło się to dopiero w renesansie, kiedy człowiek został jasno określony, nie był już w świecie, ale stanął wobec tego świata. Ta epoka trwała aż do epoki spełnionego mimesis, czyli fotografii – kiedy zaczęto produkować na dużą skalę fantomy naszej bytności. To był bardzo

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Wiedza i niewiedza

Jechać albo nie jechać? Dylemat etycznego podróżowania

Paulina Wilk

Oto kilka powodów, dla których nie wybiorę się na wakacje do Arabii Saudyjskiej, mimo że następca tronu książę Salman tak serdecznie zaprasza.

Królestwo Arabii Saudyjskiej, bodaj najbardziej konserwatywny i pustynny, a w związku z tym nieszczególnie dotąd penetrowany zaułek świata, otwiera granice dla podróżnych. Rzecz jasna, na pewnych warunkach. Trzymiesięczną wizę będą mogli otrzymać obywatele 49 państw, wśród nich jest i Polska. Liczni życzliwi przekazywali mi tę wiadomość z zachęcającym: „Jedź!”, „Opisz to!”, „Bądź pierwsza!”. Jakby tym samym mieli nadzieję, że odbędę tę wizytę za nich i oni nie będą musieli.

Czytaj dalej