
Dobrze skonstruowane życie musi się mocno opierać na dwóch nogach. Czy raczej skrzydłach.
Ileż wysiłku kosztuje utrzymywanie świata w jego istnieniu! Nie w tym wielkim, metafizycznym sensie, nie tylko w walce dobra ze złem. W tym znaczeniu codziennym i całkiem dosłownym. Gdy jesteśmy dziećmi, to wydawać nam się może, że tajemnicza wróżka przynosi papier toaletowy i sprząta pokój, ale kiedy stajemy się dorośli, to szybko – i boleśnie – okazuje się,