
Napaść Rosji na Ukrainę przyniosła kolejną falę refleksji nad wezwaniem „nigdy więcej wojny”, a konkretnie nad tym, dlaczego ono nie działa i dlaczego „nigdy więcej” to wiecznie puste słowa. Bo zaiste, ludzkości bardzo trudno oduczyć się wojny. Ale właściwie dlaczego?
Odruchowo chciałem zatytułować ten tekst Przeciwko wojnie, a byłby to tytuł ze wszech miar słuszny. Celowo wybrałem jednak koślawą „militarność”, bo precyzja jest tutaj istotna. Jeżeli historia czegokolwiek uczy, to tylko tego, że niczego nie uczy. Sam sprzeciw wobec wojny nie wystarcza – jak widać – by zniknęła ona