
Urodził się w Adrogué, niedaleko Buenos Aires, w 1940 r. Dzieciństwo i młodość spędził w Mar del Plata, studiował historię na Universidad de la Plata. Zaczął prowadzić dziennik w wieku niespełna 16 lat i nie zarzucił tej praktyki do końca życia. Pracował dla kilku gazet i wydawnictw, zadebiutował tomem opowiadań Jaulario w 1967 r. W latach 70. wyemigrował do Stanów Zjednocznych, gdzie wykładał, między innymi w Princeton i na Harvardzie. Później krążył, pomiędzy Stanami a Argentyną, by wreszcie pod koniec życia wrócić na stałe do Buenos Aires.
Gdy umarł nieco ponad rok temu, 6 stycznia 2017 r., na literackiej scenie zrobiło się pusto. Był jednym z bardziej uznanych współczesnych pisarzy argentyńskich, i – to nie tylko moje zdanie – prawdopodobnie najbardziej oryginalnym.
Ricardo Piglia, mój mistrz, przypomniał jeszcze o so