Silne kobiety, zapomniane artystki
i
„Judyta zabijająca Holofernesa”, 1612 r., Artemisia Gentileschi
Opowieści

Silne kobiety, zapomniane artystki

Łukasz Chmielewski
Czyta się 8 minut

Judyta przez trzy dni uwodzi Holofernesa, dowódcę wrogiej armii. Kiedy ten upija się, piękna wdowa ucina mu głowę i wynosi ją w koszu. Rankiem głowa najeźdźcy zostaje zatknięta na murach oblężonego miasta.

Pozbawiona wodza, wroga armia ucieka. Tyle mówi Biblia. Scena samego mordu była przez wieki popularnym tematem malarskim. Judyta zabijająca Holofernesa to tytuł także jednego z najbardziej znanych dzieł Artemizji Gentileschi, barokowej malarki, która zdobyła uznanie w pierwszej połowie XVII w., ale na długo została zapomniana. Świat przypomniał sobie o niej dopiero 400 lat później, nie tylko za sprawą samej twórczości – także z powodu skandali obyczajowych i dramatycznych wydarzeń z jej życia osobistego. Według podobnego schematu potoczyły się kariery Tamary de Łempickiej, rozchwytywanej malarki art deco, i wizjonerskiej architektki Eileen Gray.

Te trzy kobiety łączy także komiks, który okazał się nie tylko dobrym medium do opowiedzenia ich biografii, ale również relatywnie tanim narzędziem popularyzatorskim o dużym zasięgu oddziaływania. Produkcja komiksu jest przynajmniej kilkadziesiąt razy tańsza niż przygotowanie filmu, a podobnie jak kino pozwala on przenieść się w czasie i zobrazować realia

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Klocki z Rosji
Przemyślenia

Klocki z Rosji

Łukasz Chmielewski

Cztery kwadraty połączone ze sobą na siedem sposobów w kształty przypominające litery tworzą klocki, które przesuwają się nieustannie z góry na dół. Te spadające elementy można obracać wokół jednaj osi i przesuwać na boki tak, żeby łatwiej było ułożyć z nich linię. Pełna linia znika, robiąc więcej miejsca nieustannie pojawiającym się różnym układom czterech kwadratów. Źle ułożone klocki szybko blokują pole gry i łamigłówkę trzeba zacząć od nowa. W Tetris grał chyba każdy. Mało kto jednak wie, że gra powstała za żelazną kurtyną w połowie lat 80. XX w. Jej twórcą jest Aleksiej Pażytnow, rosyjski informatyk, który w czasie wolnym od pracy nad sztuczną inteligencją i rozpoznawaniem głosu próbował stworzyć komputerową wersją pentomina. To logiczna układanka z 12 klocków, w którą można grać samemu lub w parze. Pentomino układa się na planszy, a celem gry jest jej wypełnienie. Rosjanin wyobraził sobie klocki pentomina wpadające do szklanki. Później uprościł ich kształt i zmniejszył liczbę. Elektronika 60 – komputer, na którym pracował, nie miał funkcji graficznych, ale za pomocą znaków alfanumerycznych udało się Pażytnowowi stworzyć grywalny prototyp Tetrisa. To o tyle znamienne, że akurat w tej grze grafika jest wręcz nieistotna. Liczy się możliwość manipulowania klockami, które trzeba odpowiednio ułożyć. I to daje satysfakcję. Bo każdy lubi wygrywać.

Czytaj dalej