Wszystkie nieszczęśliwe rodziny… Wszystkie nieszczęśliwe rodziny…
Opowieści

Wszystkie nieszczęśliwe rodziny…

Paulina Małochleb
Czyta się 7 minut

Przemoc jest naturalna – mówi Adeline Dieudonné – belgijska aktorka i pisarka. Ale to od nas zależy, jak ją w sobie przezwyciężymy. Jej debiut prozatorski, Prawdziwe życie, niedawno trafił do polskich księgarń. O obowiązkach dorosłych i o pożądaniu, jakie wyzwala ofiara w kacie, opowiada Paulinie Małochleb. 

Paulina Małochleb: Jak się żyje na belgijskim przedmieściu?

Adeline Dieudonné: To jest szare życie, dość przygnębiające. Sposób, w jaki zabudowywano te przedmieścia, budzi we mnie prawdziwą wściekłość: regularna zabudowa stworzona głównie z myślą o użyteczności, a nie o mieszkańcach. Ludzie są dodatkiem do domów albo narzędziami w tym systemie ekonomicznym. Ich samopoczucie, potrzeby estetyczne, potrzeba rozwoju – nie zostały w ogóle wzięte pod uwagę. Domy na przedmieściach miały być maksymalnie praktyczne i maksymalnie oszczędne. Jednostka może się tam udusić.

Pani książka opowiada głównie o przemocy i to takiej, która przybiera formę zarazy. Nikt

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Palimpsest świata Palimpsest świata
i
"Krajobraz poleski", Iwan Szyszkin, 1884 r.; źródo: Narodowe Muzeum Sztuki Republiki Białorusi
Doznania

Palimpsest świata

Paulina Małochleb

Rozmowa o Podlasiu jako przestrzeni wieloetnicznej, utopiach XX-wiecznych, a także o sposobach na przekroczenie ograniczeń języka i wyjściu ku materialności świata w najnowszej powieści Julii Fiedorczuk Pod słońcem.

Paulina Małochleb: Pod słońcem to opowieść o życiu na Kresach, wśród dość ubogiej społeczności wielonarodowościowej, której życie organizuje w równym stopniu natura, co historia i wiele miejsca poświęcasz na opisy przyrody. Czujesz się trochę jak Eliza Orzeszkowa?

Czytaj dalej