Katolickie wyobrażenia przyzwyczaiły nas do demoniczności zjawiska opętania, które wymaga egzorcyzmu i które jest zasadniczo jednym z najgorszych doświadczeń, jakie może się nam przydarzyć. Jednakże z punktu widzenia religioznawczego opętanie niekoniecznie musi mieć taki charakter. Nawet przeciwnie, dla wielu kultur opętanie jest stanem właściwie pożądanym, istotnym dla życia religijnego i trwałości danego społeczeństwa.
W naszym kręgu kulturowym bardzo znanym przypadkiem opętania są również starożytne bachantki, opisane przez Eurypidesa, które rozdzierały dłońmi ofiarowane Dionizosowi zwierzęta. Można jednak odnieść wrażenie, że to w kulturach afrykańskich opętanie występuje najczęściej. Te, które