Spróbujmy sobie wyobrazić, jak o jeżach mogliby pisać sławni autorzy.
Rainer Maria Rilke
Jeżu,
Kolczasta kulko
W ciemnej ściółce, uparty
Letni pielgrzymie, do jakich
Jabłek podążasz (ludzie
Powiedzą, że tuptasz) nocą,
Dojrzałą, pełną obietnic,
Pachnącą nocą czerwca?
Zbigniew Herbert
Pan Cogito
chciałby być jak jeż.
Na zewnątrz kolczasty,
a w środku
miękki.
Kolce w samoobronie,
Ale pod spodem
aksamitny pyszczek
do głaskania.
Z zazdrością spogląda
na lękliwą szarą plamkę
w ciemności parku.
Wie, że u niego
jest odwrotnie.
Emily Dickinson
Dotknęłam – w Parku – Jeża, by
pogłaskać go – po Grzbiecie.
Na dłoni Kolec – Kroplę krwi
zostawił mi – w Odwecie.
Nie wiedział – że Życzliwa dłoń,
gdy stroszył Grzbiet – Kolcami.
Odważnie zbyt – podeszłam doń.
Stoimy teraz – sami.
Mikołaj Rej
„Na jeża”
Albowiem na jeża
Onego źwierza
Uwaźać poczeba.
Kłuje psia jucha,
Chocia zacna morducha.