Doktor Tomasz Pindel jest tłumaczem literatury hiszpańskojęzycznej, wykładowcą Uniwersytetu Jagiellońskiego i dziennikarzem radiowym. Teraz do tej listy zawodowych osiągnięć może z dumą dopisać komiks zatytułowany W głowie tłumaczy, którego jest scenarzystą.
Komiks powstał z okazji 4. edycji Gdańskich Spotkań Literackich „Odnalezione w tłumaczeniu”. Nie jest jednak żadnym promocyjnym dodatkiem, a ciekawym formalnie i nienachalnie dydaktycznym albumem przybliżającym zawód tłumacza.
„W głowie tłumaczy”, Kultura Gniewu, Instytut Kultury Miejskiej, 2019
Do projektu Pindel zaprosił aż pięcioro artystów operujących różnymi, często bardzo odmiennymi stylistykami. Fabuła ma strukturę szkatułkową. Główną bohaterką jest tłumaczka, która opowiada o swoim zawodzie, ale jej wywód nie ogranicza się do osobistej czy czysto technicznej perspektywy. Komiks stara się nieco humorystycznie pokazać genezę tłumaczeń i ich wpływ na losy świata. Pindel cofa się do czasów wieży Babel, przybija na Jukatan, zasiada do tłumaczenia Biblii, żeby uzmysłowić doniosłą rolę translacji. Jednocześnie dość skrupulatnie została pokazana praca tłumacza jako osoby, która przekłada nie tylko jedne wyrazy na drugie, ale dopasowuje świat dzieła do świata odbiorcy. Autor nie zapomina jednak także o bardziej przyziemnych przekładach, takich jak instrukcje obsługi. Dzięki temu nie tylko możliwie najpełniej pokazano, na czym polega tłumaczenie, ale także podkreślono i wagę translacji w codziennym życiu, i jej wszechobecność. A o obu tych kwestiach zwykle się zapomina lub wręcz je bagatelizuje. Pindel idzie nawet dalej – ubolewa, że tłumacze są pomijani, niezauważani, niedoceniani (i słabo opłacani) przez branżę wydawniczą, krytyków i czytelników, a to oni są przecież współtwórcami dzieł, które przekładają z innego języka.
„W głowie tłumaczy”, Kultura Gniewu, Instytut Kultury Miejskiej, 2019
Wybór kilku operujących różnymi stylami rysowników do jednego komiksu zwykle kończy się kakofonią graficzną i brakiem czytelności. W przypadku W głowie tłumaczy zagrało to jednak idealnie. Scenariusz Pindela to wywiad na żywo z tłumaczką, która opowiada o różnych zagadnieniach swojej pracy. Każda z takich opowieści jest zamkniętą i odrębną historią. Wątek wywiadu zilustrował realistyczną kreską Daniel Chmielewski. Jego reporterskie wyczucie w połączeniu z możliwie wiernie odwzorowującą rzeczywistość stylistyką dało poczucie weryzmu i świetnie sprawdza się jako swoiste zejście na ziemię pomiędzy kolejnymi mikroopowieściami. Pozostali artyści i artystki zostali równie dobrze dobrani do charakteru opowieści, który ilustrowali. Operujący najbardziej odrealnioną kreską Jacek Świdziński i Robert Sienicki narysowali te fragmenty, które miały charakter odpowiednio ilustracji procesu myślowego i przypowieści. Natomiast posługujące się bardziej realistyczną stylistyką Berenika Kołomycka i Fanny Voucher zilustrowały wątki dziejące się hic et nunc. Efekt końcowy jest bardzo ciekawy.
„W głowie tłumaczy”, Kultura Gniewu, Instytut Kultury Miejskiej, 2019
Dużym plusem komiksu jest też lekkość scenariusza i sposób egzemplifikacji. Pindel ani przez chwilę nie przynudza, zarzucając czytelnika natłokiem encyklopedycznych faktów czy technicznych detali. Potrafi jednym kadrem sugestywnie pokazać (lub spuentować) clou wywodu, który w innym wykonaniu okazałby się w najlepszym razie akademickim ględzeniem. Jego opowieść wciąga, a zawód tłumacza pokazany zostaje tak, że skojarzenia z archeologią w wykonaniu Indiany Jonesa czy Lary Croft nasuwają się automatycznie. Uczelnie kształcące tłumaczy powinny rekrutować studentów za pomocą tego komiksu.
„W głowie tłumaczy”, Kultura Gniewu, Instytut Kultury Miejskiej, 2019