W swoim tempie W swoim tempie
i
Źródło: archiwum prywatne

W swoim tempie

Rozmowa z Anną Cichoń
Kamila Kielar
Czyta się 7 minut

Biegać, skakać, latać i pływać warto zawsze, ale w odpowiednich proporcjach. Ile ruchu jest w sam raz, wskazuje psychoterapeutka Anna Cichoń w rozmowie z Kamilą Kielar.

Aktywność fizyczna usprawnia krążenie, pobudza procesy metaboliczne i poprawia jakość snu. Regularny fizyczny wysiłek ma niebagatelny wpływ na polepszenie zdrowia psychicznego. Od czego zacząć? Najprostszą, a przy tym korzystną formą ruchu jest zwykły spacer. Jak się okazuje – czasem warto na nim poprzestać.

Kamila Kielar: W „British Journal of Sports Medicine” ukazały się wyniki badań mówiące, że wysiłek fizyczny jest jeszcze skuteczniejszy, niż zakładano wcześniej, w zapobieganiu oraz leczeniu depresji i stanów lękowych.

Anna Cichoń: Tak naprawdę nie ma choroby, w której bezruch byłby wskazany, wliczając w to nawet złamania kości. Ruch zwiększa przepływ krwi do mózgu, co pozytywnie wpływa na jego funkcje poznawcze: pamięć, koncentrację i szybkość przetwarzania informacji. Reguluje układ nerwowy, a także pobudza wydzielanie hormonów – przede wszystkim endorfin i serotoniny – dlatego w przypadku doleg­liwości o podłożu psychicznym jest niezwykle ważny. Europejskie Towarzystwo Psychoterapii rekomenduje

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

12 doktorów w „Przekroju” 12 doktorów w „Przekroju”
i
rysunek: Marek Raczkowski
Promienne zdrowie

12 doktorów w „Przekroju”

Przekrój

Jak żyć lepiej, pełniej i spokojniej? Pomogą w tym zalecenia najlepszych specjalistów na świecie.

Istnieje pewne powiedzenie przypisywane Charliemu Chaplinowi: „Sześciu najlepszych lekarzy na świecie: Słońce, Odpoczynek, Ćwiczenia, Dieta, Szacunek do samego siebie, Przyjaciele. Trzymaj się ich na wszystkich etapach swojego życia i ciesz się zdrowiem”. Chociaż tak naprawdę nie zostało ono wymyślone przez Chaplina, tylko pochodzi ze starej rymowanki, to jednak zawarta w nim lekarska metafora świetnie pasuje do tego, co robimy. Przy czym Klinikę „Przekroju” prowadzi nie sześciu, ale dwunastu doktorów.

Czytaj dalej