1. Zbadaj się. Aby bezpiecznie ruszyć na biegowe ścieżki, musisz dostać „zielone światło” od lekarza. To, że 15 lat temu byłeś mistrzem podwórka, nie daje gwarancji, że teraz bieganie będzie dla ciebie bezpieczne.
2. Kup dobre profesjonalne buty do biegania. Stare trampki, które na pewno masz gdzieś w szafie, z pewnością przeszły już wiele, teraz będziesz potrzebował solidnej amortyzacji.
3. Skonsultuj się z kimś, kto zna się na bieganiu. Na pewno jesteś alfą i omegą z tematyki sportu, no bo przecież wierny z ciebie kibic, ale bieganie wcale nie jest tak proste, na jakie wygląda.
4. Przyzwyczaj się do zmęczenia. Początki nie są łatwe i dotyczy to każdego, nie tylko ciebie. Większość osób, które spotkasz na swojej trasie, minie cię z uśmiechem na ustach – za jakiś czas ty będziesz jedną z nich.
5. Znajdź dobrą ścieżkę biegową, najlepiej parkową alejkę, a nie twardy asfalt. Może i na asfalcie mniej ubrudzisz sobie dopiero co kupione buty, ale to miękkie podłoże uratuje cię od przeciążeń i kontuzji.
6. Przyjrzyj się swojemu odżywianiu. Na pewno do tej pory było smacznie, ale czy zdrowo? Warto zadbać, żeby posiłki były zarówno smaczne, jak i zdrowe, chociaż niekoniecznie duże.
7. Wytrwaj w swoim biegowym postanowieniu. Bieganie uwielbia konsekwencję i powtarzalność. I nie ma czegoś takiego jak pogoda, przy której nie da się biegać.
8. Możesz się nazwać biegaczem. Teraz bieganie sprawia ci ogromną radość, poprawiło twoje samopoczucie, a i w domu jesteś bardziej „do zniesienia”. Gratuluję!