Anastazjanizm: pojęcia kluczowe Anastazjanizm: pojęcia kluczowe
Pogoda ducha

Anastazjanizm: pojęcia kluczowe

Andrzej Olejniczak
Czyta się 8 minut

Jeśli sądzisz, że sięgnąwszy po książki z serii Dzwoniące Cedry Rosji, jak nazywa się oficjalnie cykl o Anastazji, odnajdziesz w nich kolejną banalną wariację utrwalonych w kulturze popularnej motywów znanych od czasów dzieci kwiatów, to się mylisz. U progu Ery Wodnika postsowiecki New Age uprawia bowiem futurologię, zna się na geopolityce i błyskotliwie szuka ścieżek łączących staroegipską wiedzę tajemną, obłęd cywilizacji technicznej i znaczenie public relations w zarządzaniu państwem.

Ze światem 10 tomów opowieści o Anastazji warto się zaznajomić tym bardziej, że mądrości przekazywanych przez Władimira Megrego być może z uwagą słucha nawet jego najpotężniejszy rosyjski imiennik. W Liście otwartym do prezydenta Rosji Władimira Putina czytamy: „budowanie demokratycznego, ekonomicznie rozwiniętego państwa na wzór państw zachodnich większość mieszkańców intuicyjnie odrzuca. […] Jeśli pomyśleć rozsądnie, to dlaczego my […] mamy marnować nasze wysiłki, żeby w końcu zbudować państwo, w którym będą kwitły narkomania, prostytucja i przestępczość? Przecież to wszystko ma miejsce właśnie na Zachodzie”.

Anastazja

Anastazja jest pustelnicą, którą Megre napotkał podczas swoich podróży przez syberyjską tajgę. Spotkanie z nią odmieniło jego życie. Z handlarza zaopatrującego osady na rzece Ob zmieniło w przywódcę duchowego anastazjanistów. Anastazja jest wiedźmą wyjątkową. Jej wiedza nie kończy się na leczniczym stosowaniu ziół czy komponowaniu prawidłowych diet i wykracza daleko poza sprytne stosowanie wiewiórek jako dziadków do orzechów. Potrafi używać snu do przemieszczania się w czasie i przestrzeni i ma pełny wgląd we wszystkie ludzkie sprawy. Zna nie tylko pełną historię naszego gatunku, lecz także dzieje stworzenia od momentu samoustanowienia się Boga, czyli sprzed momentu, gdy słowo już było u Boga.

Stworzenie Świata

Wszechświata z Ziemią jako jego centrum nie poprzedza pustka albo punkt masy gotujący się do wybuchu. Na początku pulsowały energie, a treścią pulsowania były emocje zbliżone do tych, które przeżywają dziś ludzie. Emocje osadzone w pustce nie widziały się nawzajem i – nie mogąc nawiązać rozmowy – próżnowały. Wreszcie w kompleksie żywych energii znalazła się taka, która zażądała od innych współpracy, argumentując to posiadaniem kluczowej kompetencji: energii marzenia. W ten sposób Bóg sięgnął po władzę w niebiesiech, jednocześnie zapewniając, że jego Stworzenie oprze się energiom pogardy, nienawiści i okrucieństwa. Większość pulsujących prabytów przyłączyła się do projektu i przekazała swoje cząsteczki jak cegiełki na sprawę stworzenia wszechświata.

Informacja

Z ostatniej chwili! To trzecia z Twoich pięciu treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu. Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej!

Subskrybuj

Człowiek

Obraz i podobieństwo Stworzyciela. Ma w sobie wszystkie cząsteczki wszechświata, w tym dysponuje najważniejszym boskim talentem – może tworzyć myślą. Niestety, w okolicach grzechu pierworodnego stracił kontakt ze swoją istotą i miota się, również ze względów demograficznych (gdy Adam był sam na świecie, moc jego myśli była podobna mocy myśli wszystkich ludzi dzisiaj).

Obcy albo technokratyczny spisek kosmitów

Na planecie sześciokrotnie większej od Ziemi jedna z przedwiecznych pulsujących istot stworzyła gatunek wyglądem podobny do człowieka. Cywilizacja obcych stoi na znacznie wyższym poziomie rozwoju technologicznego. Oprócz ekologicznych i doskonale ekonomicznych manufaktur zarządzanych falami mózgowymi kosmici dysponują poligonami imitującymi siedziby parlamentów i gabinety rządowe najpotężniejszych państw Ziemi. Szykują się bowiem do inwazji przy użyciu podstępu. Mają zamiar zaoferować możnym naszego świata dostęp do najpotężniejszych technologii i w miarę ich wdrażania powoli niewolić Ziemian. Kosmici liczą, że zrozumieją skomplikowaną emocjonalną naturę człowieka.

Marzenie twórcze (energia marzenia)

Cecha wspólna Boga i człowieka. Pozwala silnej myśli urzeczywistnić się w planie materialnym. Słabiutkim echem tego tworzenia jest poezja śpiewana jako nauka obrazowości (patrz niżej).

Myśl rujnowania, czyli analiza jest szkodliwa

Podpowiedzi z zewnątrz sprowadziły człowieka na manowce. Skłonność do rozbierania rzeczy na części nie przynosi bowiem wiedzy istotnej, za to nakręca spiralę rujnowania (dosłownie i w przenośni – rozbierania na części). Miast intuicyjnego tworzenia rzeczy doskonale zgodnych z boskim stworzeniem pozwala budować jedynie „prymitywy”, które są protezami możliwości stojących przed człowiekiem. Na stronie 44 tomu IV Anastazja wspomina o głównym wynalazcy, który z chęcią podsuwa zgubne pomysły innym. Ta „wredna i chytra gadzina” zamierza przez zupełne zniszczenie planu materialnego udowodnić Bogu swoją wyższość. Wiedza przez niego oferowana jest źródłem twórczej impotencji i oddala człowieka od jego przeznaczenia.

Seks, który nie służy prokreacji

Jest zły. Ograniczenie intymnego spotkania do przyjemności grozi oderwaniem aktu płciowego od boskiej mądrości. Uświęcone tworzenie redukuje się w ten sposób do przelotnej przyjemnostki. Tak rodzą się niepełnosprawne dzieci, tu również początek mają bóle porodowe.

Klimatyzacja

Jest zbędna. Podobnie jak inne wytwory myśli rujnowania. Anastazji niepotrzebny jest nawet dziadek do orzechów. Otwiera je z pomocą wiewiórki. Klimatyzowanie pomieszczeń jest próbą przykrycia błędów przy konstruowaniu betonowych, martwych miast, a stosowanie środków znieczulających („ból jest rozmową Boga z człowiekiem”) to oszukiwanie ciała.

Państwo faraonów

Od czasów starożytnego Egiptu nie poczyniono postępów w zarządzaniu państwem. Wódz – choć jest jeden – ma zawsze do pomocy krąg doświadczonych w sztuce rządzenia kapłanów. Anastazja posiada informacje z pierwszej ręki, ponieważ to jej przodek, śpiewak-poeta poinstruował kapłanów, jak zbudować silny organizm państwowy, i pomógł im pogodzić zwaśnione plemiona. Narzędziem była nauka obrazowości (patrz niżej), która jednak musiała pozostać wiedzą tajemną, stąd następne pokolenia rozbiły ją na nauki szczegółowe. Myślący obrazami mędrzec stworzył trzy piękne pieśni: ­(1) o sprawiedliwym władcy, (2) o szczęśliwym społeczeństwie ludzi bytujących razem, (3) o kochającej się rodzinie. Pieśnią udało się ucywilizować wojujące ze sobą klany, a sam pradziad poeta 19 lat uczył kapłanów nauki obrazowości.

Nauka obrazowości

Tajna nauka, z której powstały wszystkie inne nauki. „Pozwalała człowiekowi przyśpieszyć myśli i myśleć obrazami, cały kosmos jednocześnie objąć i w mikro­świat przeniknąć, stworzyć niewidzialne, ale żywe obrazy – substancje. Z ich pomocą kierować wielkim społeczeństwem”. Współcześnie władają nią zaangażowani w tworzenie politycznych narracji specjaliści od marketingu politycznego i PR, a pewnie też oficerowie służb specjalnych. Jej potencjał jest jednak nieograniczony: pozwala pominąć etap formułowania hipotez oraz modelowania eksperymentów i od razu rozszczepiać atom. Opanowanie umiejętności rozszczepiania atomu jest jednak znacznie prostsze niż kierowanie losami państw.

Ojczyzna, czyli przestrzeń miłości

Powiada Anastazja: „Mogłaby być cała ziemia Ojczyzną dla każdego na niej żyjącego i cały wszechświat mógłby rozpieszczać człowieka, ale do tego powinno się połączyć wszystkie poziomy bytu w jeden niezbędny punkt. I ten punkt nazwać swoją Ojczyzną, stworzyć w nim sobą przestrzeń miłości”.

Projekt szczęśliwego domu jedno­ro­dzinnego – przestrzeń dla energii miłości.

Lokalizacja: miejsce o powierzchni jednego hektara, w którym chciałbyś żyć. Hektar należy wygrodzić jedynie drzewami i krzewami. Zieleń na działce planować wedle uznania, z zastrzeżeniami: pierwszy krąg sadzić na obraz i podobieństwo tajgi lub innego lasu samoczynnie utrzymującego jakość gleby. Las oddzielić od ogrodu gęstymi krzakami zabezpieczającymi przed zwierzętami. W samym lesie zlokalizować: zagrodę dla kózek, schronienie dla kurek niosek, maliny i porzeczki, staw około 200 m, później również puste kłody dla pszczół, a także letnią pracownię, letni salon, sypialnie.

Pośród ogrodu – dom. Zabezpieczenie antywłamaniowe: aura i pies. „Na działce twojej ojczystej ziemi lecznicze będzie każde źdźbło trawy, tak dla ciebie, jak i dla twoich przyjaciół. A podmuch wiaterku przyniesie wam pyłek leczniczy z kwiatów, drzew, krzaków oraz energie twoich przodków. Wtedy w natchnionym przeczuciu stworzenia planety będą czekały na twoje rozkazy. Spojrzenie ukochanej będzie odbijało się na wieki w każdym rozkwicie wspaniałego płatka. I będą pieszczotliwie rozmawiać z tobą przez tysiąclecia wychowane przez ciebie twoje dzieci. W nowych pokoleniach będziesz się odradzał. Będziesz sam ze sobą rozmawiał i sam siebie wychowywał. I będziesz stworzenia ze swoim Rodzicem tworzyć. W ojczyźnie twojej w miłości twojej przestrzeni boska będzie żyła energia – miłość!”.

Ustawa

Ustawą należy wprowadzić prawo każdej rodziny do jednego hektara.

Czytaj również:

Być jak Anastazja Być jak Anastazja
i
Zofia Stryjeńska, Wiejska zagroda, ok. 1960 r. Kolekcja obrazów Zofii Stryjeńskiej – własność miasta Tarnowa. Dar ks. Alojzego F. Nosala. Depozyt w Muzeum Okręgowym w Tarnowie
Marzenia o lepszym świecie

Być jak Anastazja

Ewa Pawlik

Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami żyje sobie dzieweczka, która całymi dniami biega po lesie, a wieczorami słodko zasypia w objęciach niedźwiedzia. Niedźwiedź ma pewnie na imię Misza, ale tym się nie zrażajmy. Najważniejsze, by odnaleźć w sobie tę słowiańską moc.

„Zdrowia jasnym myślom Twoim!” – tak zaczyna się e-mail, który stanie się dla mnie przepustką do lepszego świata. Niepotrzebna wiza, niepotrzebny samolot. Nie muszę nawet mówić po rosyjsku. Szczęś­liwym zbiegiem okoliczności nowy lepszy świat powstaje niedaleko mego rodzinnego miasta. Kilkanaście kilometrów wylotówką na północ pozwala opuścić matrix.

Czytaj dalej