Bohater numeru – Kwiaty
i
"Słoneczniki", Vincent van Gogh, 1887 r.
Pogoda ducha

Bohater numeru – Kwiaty

Wszystko Będzie Dobrze
Czyta się 5 minut

Ciekawostki historyczne o kwiatach

Słynny obraz Vincenta van Gogha Słoneczniki pierwotnie nie przedstawiał wcale słoneczników, tylko lilie wodne. W roku 1888, po ukończeniu pierwszej wersji obrazu, van Gogh otrzymał telegram od innego sławnego impresjonisty, Claude’a Moneta. Monet prosił w nim, aby van Gogh przemalował swój obraz, sam bowiem zamierza malować lilie wodne i „nie chce być wtórny”. Uczynny Holender spełnił prośbę kolegi, przerabiając lilie na słoneczniki.

*

Wszyscy słyszeliśmy o wojnie róż, która toczyła się w XV w. między rodami Lancasterów i Yorków. Mało kto jednak wie, że przez pierwsze lata wojny oba rody wystawiły do walki… prawdziwe róże. Chytrzy arystokraci chcieli w ten sposób uniknąć ofiar w ludziach. Róże – czerwone Lancasterów i białe Yorków – zasadzono po obu stronach pola bitewnego pod Sussex, rozkazując im „niezwłocznie zaatakować róże wroga”. Po paru latach okazało się jednak, że róże rosną sobie spokojnie, nie kwapiąc się do podjęcia walki. Zdesperowane rody przystąpiły zatem osobiście do wojny, kończąc tym samym jej pierwszą, ekscentryczną fazę, nazwaną później „kwietną”.

*

Znana piosenka Kiedy z

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Bohater numeru – Radość
i
ilustracja: Daniel de Latour
Rozmaitości

Bohater numeru – Radość

Wszystko Będzie Dobrze

Nieoczekiwane radości

Aresztowanie

Wszyscy żyjemy szczelnie zamknięci w swoich bańkach społecznych. Nieoczekiwane aresztowanie może być świetną okazją, aby poznać ludzi spoza naszej bańki!

Choroba

Każdego dnia zamartwiamy się tyloma sprawami. Choroba przynosi nam upragnioną ulgę – od chwili diagnozy martwimy się już tylko jedną rzeczą!

Czytaj dalej