Z kolorem
Wpierw usiądź, połóż się wygodnie, ale też przytomnie, godnie. Następnie po kolei wyobraź sobie różne kolory: czerwony, niebieski, zielony, żółty, biały, pomarańczowy. Z czym ci się każdy z nich kojarzy? Z jakimi emocjami, nastrojami? Który kolor związany jest z twoim obecnym nastrojem? Zobacz, czy możesz sobie wyobrazić inne kolory. Co one w tobie powodują? Pomyśl o tym, który kolor jest w tym momencie najbardziej ci przyjazny. Może daje ci poczucie bezpieczeństwa, wsparcia. Wyobraź sobie, że ten wspierający kolor przenika cię, łagodząc i krzepiąc całe twoje ciało.
Z lękiem
Ćwiczenie zawsze zaczynamy od fizycznego ugruntowania się, doświadczając, jak mocno osadzeni jesteśmy na ziemi. Czując podłoże, oparcie, ubranie na ciele, ciało i różne jego doznania. Czując swój naturalny oddech. Niezależnie od tego, co będzie się dziać w trakcie ćwiczenia i poza nim.
Gdy już poczujesz się fizycznie osadzony, pomyśl o tym, co powoduje twój lęk. Czy to lęk przed śmiercią? Przed porażką? Przed stratą czegoś lub kogoś? Możesz wyobrazić sobie ten lęk w formie koloru, kształtu, światła, chmury. Że jest w tobie. A następnie na wydechu, wydychając go, wyobrazić sobie, że idzie dalej w przestrzeń, aż w kos-mos, całkowicie się rozpuszczając i pozostawiając jedynie czyste powietrze.
I ponownie robiąc wdech, tym razem wyobraź sobie, że wdychasz to oczyszczone powietrze niczym poczucie ulgi. Wdychasz je do całego ciała, tak jakby je oczyszczało, rozpuszczało wszelkie jego napięcie. Rozluźniamy mięśnie całego ciała, zaczynając od mięśni twarzy. Czując, jak ciało się jeszcze bardziej osadza i uspokaja.