Obecnie hodowaniem gigantycznych dyń zajmuje się w Polsce około stu hodowców. Najmłodszy ma lat osiem, najstarszy niemalże 10 razy więcej. Jakie osiągają efekty? Oszałamiające!
Zaczęło się prawdopodobnie w Ameryce, kilkadziesiąt lat temu. Trudno powiedzieć, bo brakuje wiarygodnych źródeł. Palmę pierwszeństwa przyznaje sobie wielu hodowców. W Europie są to wczesne lata 80. XX w. I podobnie jak w przypadku innej dobrej historii, na początku było słowo. W tym przypadku – obelżywe.
Kilku rolników z angielskiego Nottinghamshire spotkało się po dniu ciężkiej pracy w pubie. Po paru piwach wywiązała się kłótnia. Przedmiotem sporu były dynie. Jednemu z nich wyrósł tego roku niesamowicie dorodny okaz. Mężczyźni spierali się, który z nich byłby w stanie wyhodować jeszcze