Joga, która przywraca pokój
i
zdjęcie: VEToga
Promienne zdrowie

Joga, która przywraca pokój

Jowita Kiwnik Pargana
Czyta się 6 minut

Jest piątkowy wieczór 2008 r., 29-letni żołnierz Justin Blazejewski idzie na pierwszy w życiu trening jogi. Niechętnie, ale obiecał współlokatorowi, że przyjdzie i już nie może się wykręcić.

Jeszcze dzień wcześniej mężczyzna nawet nie potrafił sobie wyobrazić, że on, żołnierz piechoty morskiej, mógłby kiedykolwiek trenować „coś takiego”.

– Byłem twardym facetem, marine, myślałem, że joga to sport dla dziewczyn – opowiada. – Współlokator właściwie zaciągnął mnie tam siłą.

Dwie godziny później Justin już wie, że z jogi nie zrezygnuje.

– Pierwsza lekcja to było wyzwanie, pod koniec padłem na ziemię prawie martwy ze zmęczenia i właściwie to leżałem na ziemi w pozycji trupa. Ale poczułem coś, czego nie odczuwałem już od lat: spokój oraz ciszę. Zarówno w sercu, jak i w głowie. Zacząłem trenować prawie codziennie, po 5-6 razy w tygodniu, miesiącami.

Przed pociągnięciem za spust

Waszyngton, lipiec 2019 r.: młody żołnierz całkowicie

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Szwedzi sprzątają przed śmiercią
Przemyślenia

Szwedzi sprzątają przed śmiercią

Jowita Kiwnik Pargana

Kiedy zaczęto mówić o döstädning, niektórzy poczuli się obrażeni, bo o śmierci się nie rozmawia – i tyle. Ale byli też tacy, którzy odetchnęli, że w końcu ktoś o tym powiedział głośno.

Nie potrafię elegancko przetłumaczyć szwedzkiego döstädning. oznacza śmierć, a städning – sprzątanie. Anglicy wymyślili nazwę death cleaning, czyli brutalne „przedśmiertne sprzątanie”. Francuzi mówią bardziej eufemistycznie o „porządkowaniu swojego życia”. Niezależnie od nazwy mowa o trendzie, o którym zrobiło się głośno w Szwecji, na porządkowanie swoich rzeczy przed śmiercią, żeby nie obarczać bliskich bagażem niepotrzebnych przedmiotów.

Czytaj dalej