Kojące falowanie
i
"Godzina kąpieli", William James Glackens, 1910 r., Barnes Foundation/Rawpixel (domena publiczna)
Pogoda ducha

Kojące falowanie

Jakub Bas
Czyta się 4 minuty

„Woda wyciąga!” – powtarzają kolejne pokolenia dzieci, domagając się ponownej porcji jedzenia na plaży. Otóż jest ona w stanie wyciągnąć o wiele więcej niż tylko kalorie – wydobywa z nas emocje i rozpuszcza je aż do pojawienia się błogiego spokoju.

Oczywiście zgadzam się z tym, że morskie terapie są wspaniałe, ale z drugiej strony okazuje się, że aby poczuć ulgę, wcale nie musimy zanurzać się w wodzie! Wystarczy, że przez chwilę posiedzimy sobie na brzegu. Nasz mózg to aż w 75% woda, nic więc dziwnego, że gdy znajduje się w pobliżu dowolnego, nie tylko morskiego, akwenu, nastraja się na (nomen omen!) przyjemne fale – przypomina dr Catherine

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Naga prawda o saunowaniu
i
zdjęcie: Steven Diaz/Unsplash
Promienne zdrowie

Naga prawda o saunowaniu

Marcin Polak

Wysokie temperatury bywają dla nas uciążliwe, szczególnie w mieście. Niekoniecznie w saunie.

W przestrzeni publicznej otaczają nas ludzie ubrani. Ich stroje często różnią się od siebie – bywają dobrze dopasowane, ekstrawaganckie, kosztowne, wyszukane, przeciętne, zbyt duże albo zbyt małe, z pierwszej lub z drugiej ręki. Aby uświadomić sobie, że ludzie pod tymi wszystkimi częściami garderoby są nadzy, trzeba zaprząc do pracy wyobraźnię. Prezentowanie się w ubraniu – co dotyczy głównie chłodniejszych obszarów Ziemi – jest powszechne, z kolei wyjście na miasto w negliżu nosi znamiona transgresji.

Czytaj dalej