Lecąc do Oz
Pogoda ducha

Lecąc do Oz

Paulina Wilk
Czyta się 4 minuty

Części z nas instynkt podpowiada, by mocno zaciągnąć pas bezpieczeństwa i starać się zachować status quo. Przetrzymać niewiadomą jak zarazę, ocalić się przed zmianą. Ale jeśli istotą życia jest zdolność do przemiany, samo tylko trwanie byłoby przecież smutną symulacją.

W nieprzewidywalności możliwe jest także wypięcie się z pasów – głębokie odprężenie i doświadczenie wolności. Osobiste zakręty i cywilizacyjne tąpnięcia są jak cyklon, który porwał dom Dorotki wraz z pieskiem, zawartością i całą okolicą. Lecimy ku krainie Oz.

Dopóki nasz stary, dobry ład wiruje unoszony potężną siłą niczym chmura odłamków, możliwe jest zadawanie fundamentalnych pytań. O to, jaką miał wartość i sens, jaki mógłby się stać, gdyby nie uziemiały go prozaiczne siły przyzwyczajeń i rutyny. Dopóki

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Czas docierania
i
zdjęcie: archiwum prywatne
Przemyślenia

Czas docierania

Kamil Bałuk

Jak zmienia nas epidemia? Czy sprawia, że jesteśmy lepszymi ludźmi? A może wprost przeciwnie? Na trudne pytania odpowiada o. Maciej Zięba, jedna z najbardziej niezwykłych postaci polskiego Kościoła.

Kamil Bałuk: Jak Ojciec radzi sobie z lękiem w czasie pandemii?

Czytaj dalej