Zepsuty komputer nie naprawi się sam. Musisz go otworzyć i trochę w nim pomajstrować albo zawieźć do specjalisty, żeby go zreperował. Metafora komputera tak bardzo przeniknęła nasze myśli, że czasami postrzegamy ludzi jako komputery, a psychoterapię jako serwis naprawczy albo swego rodzaju przeprogramowanie.
Jednak ludzie nie są komputerami i na ogół stosunkowo szybko odzyskują równowagę – sami, bez pomocy specjalisty – niemal po wszystkich nieszczęściach, jakie ich spotykają. Według mnie dużo trafniejsze byłoby porównanie ludzi do roślin. Podczas ostatnich lat studiów mieszkałem w Filadelfii, w domu z niewielkim ogródkiem. Nie byłem zbyt dobrym ogrodnikiem, a latem dużo podróżowałem, dlatego zdarzało się, że moje rośliny usychały i były bliskie śmierci. Jednak rośliny mają pewną zdumiewającą cechę – dopóki zupełnie nie uschną, w krótkim czasie mogą powrócić do pełni życia, jeśli tylko zapewni się im odpowiednie warunki. Nie sposób naprawić rośliny, można tylko stworzyć jej odpowiednie warunki: zapewnić jej wodę, słońce i żyzną glebę – i czekać. Reszta należy do niej.
Jeżeli ludzie są podobni do roślin, to jakich warunków potrzebują, aby rozkwitnąć? We wzorze na szczęście: S (szczęście) = U (uwarunkowany biologicznie potencjalny przedział poczucia szczęścia) + O (okoliczności życiowe) + W (czynności wolicjonalne), czym dokładnie jest zmienna O? Największą część O […] stanowi