
Szwy nie mogą obcierać, koszulka musi być sucha, nawet gdy zawodnik zalewa się potem, a rękawiczki powinny wydłużyć lot. Dziś takie wymagania mają nie tylko najlepsi zawodnicy, ale też ci, którzy dopiero rozpoczynają sportową przygodę.
Z Ranitą Sobańską, projektantką mody sportowej odpowiadającą m.in. za stroje polskiej reprezentacji olimpijskiej, rozmawia Wojtek Antonów.
Wojtek Antonów: Co czujesz, gdy sportowcy w ubraniach Twojego projektu odbierają złote medale olimpijskie?
Ranita Sobańska: Wielkie wzruszenie. Już sam fakt, że startują na najważniejszych imprezach w strojach, przy których pracowałam, jest dla mnie wielkim zaszczytem. Zawsze bardzo to przeżywam, jestem totalnie zakręcona na punkcie sportu i kibicowania, a gdy do tego dochodzą emocje związane z walką o medale, o złoto… na samo wspomnienie ciarki mnie przechodzą.
Który moment wspominasz jako najbardziej wzruszający?
Chyba gdy Kamil Stoch na igrzyskach w Soczi