Napakowana po brzegi listków dobrem. Ma więcej witaminy C niż pomarańcze, więcej wapnia niż mleko, więcej żelaza niż stek i więcej potasu niż banan.
Pietruszka pochodzi z rejonu basenu Morza Śródziemnego i znana była ludzkości już w III w. p.n.e. Hipokrates i Dioskurides opisywali jej moczopędne właściwości. W Dykcyonarzu roślinnym ks. Krzysztofa Kluka z końca XVIII w. czytamy z kolei: „Znajoma jest prawie we wszystkich ogrodach, której korzenie i liście w kuchni na pospolitą zaprawę potraw zażywaią się” oraz: „Pędzi mocz, krew rozpala, otwiera zamuloną wątrobę i śledzionę, oczyszcza piersi, pędzi wiatry i nasienie, kruszy kamień pęcherzowy”. Dziś jej walory opisalibyśmy nieco inaczej, nadal jednak korzystamy z cennych składników zawartych we wszystkich częściach tej pospolitej rośliny. Korzenia pietruszki opisywać nie trzeba – każdy, kto używa włoszczyzny, miał z nim do czynienia. Może nie wszyscy jednak wiedzą o tym, że oprócz soli mineralnych i potasu zawiera on też furanokumaryny, flawonoidy oraz związki śluzowe. Dlatego jeśli cierpimy na wzdęcia czy bóle brzucha, warto pić przygotowany z niego napar. Wystarczy zalać jedną łyżkę sproszkowanego suszonego korzenia pietruszki szklanką wody i parzyć przez 10 minut. Owoce tej rośliny pozyskujemy w drugim roku uprawy, następnie suszymy je w zacienionym miejscu. Znajduje się w nich więcej olejku eterycznego niż w korzeniu, ale ich działanie jest zbliżone. Wyciągi (zarówno z owoców, jak i korzenia) pijemy po to, by odkazić drogi moczowe i przeciwdziałać powstawaniu kamieni moczowych, a także by ułatwić trawienie poprzez pobudzenie wydzielania soków żołądkowych. Owoce, podobnie jak pozyskiwany z nich olejek pietruszkowy, mogą jednak wywołać skurcze macicy, więc nie powinny być spożywane przez ciężarne. Liści pietruszki używamy jako przyprawy często i do wielu potraw, ale jeśli chcecie wykorzystać pełnię ich walorów zdrowotnych, polecam napój z natki. Przyrządzamy go z pęczka liści pietruszki (około 10 g), 120 ml miodu, soku wyciśniętego z dwóch cytryn, 2 litrów wody, opcjonalnie dodajemy kilka listków mięty lub melisy. Miksujemy wszystkie składniki w blenderze, a otrzymanym napojem gasimy pragnienie oraz pokrywamy zapotrzebowanie na witaminę C i żelazo.