Nie chodzi (tylko) o gwiazdy Nie chodzi (tylko) o gwiazdy
Promienne zdrowie

Nie chodzi (tylko) o gwiazdy

Pjongczang 2018
Simona Michałowska
Czyta się 5 minut

Powiedzmy to jasno: nie jest łatwo znaleźć fanatycznego kibica bobslejów albo saneczkarstwa, o kombinacji norweskiej nie wspominając. Nawet oglądanie Małysza (pardon, skoków) przy niedzielnym obiedzie szczyt popularności ma już za sobą. Ale dzięki zimowej olimpiadzie raz na cztery lata sportowcy rywalizujący na śniegu i lodzie przebijają się na pierwszy plan. I nie chodzi tylko o gwiazdy. W igrzyskach najlepsze jest to, że dla jednego sukcesem będzie tylko zwycięstwo, dla innego – miejsce w pierwszej dziesiątce, a dla

Informacja

Twoja pula treści dostępnych bezpłatnie w tym miesiącu już się skończyła. Nie martw się! Słuchaj i czytaj bez ograniczeń – zapraszamy do prenumeraty cyfrowej, dzięki której będziesz mieć dostęp do wszystkich treści na przekroj.org. Jeśli masz już aktywną prenumeratę cyfrową, zaloguj się, by kontynuować.

Subskrybuj

Czytaj również:

Boska gra Boska gra
i
Mecz hurlingu, zdjęcie: Paolo Trabattoni/Flickr (CC BY 2.0)
Promienne zdrowie

Boska gra

Andrzej Kula

Zespołowe uganianie się za piłką to zawsze przyjemna rozrywka, szczególnie jeśli biegniemy z porządnym kijem w ręku. Ale hurling jest czymś więcej. To kawał historii Irlandii.

Jest taka irlandzka legenda: „Król Con­chobar jechał na ucztę, którą kowal Culann przygotował dla niego i jego najlepszych wojowników. Po drodze mijał pole, na którym siedmioletni Sétanta grał z kolegami, odbijając piłkę kijem.

Czytaj dalej