Ośrodki rehabilitacji jeży Ośrodki rehabilitacji jeży
i
zdjęcie: Denis Defreyne/Flickr (CC BY 2.0 Deed)
Pogoda ducha

Ośrodki rehabilitacji jeży

Nowe wiersze sławnych poetów
Grzegorz Uzdański
Czyta się 1 minutę

Jeżeli ktoś zupełnie już w ludzkość nie wierzy,
niech spojrzy na ośrodki ratowania jeży.

„Jerzy dla Jeży” (w Kłodzku) albo „Jeżurkowo”
(pod Warszawą) naświetlą mu sprawę na nowo.

Możemy na Facebooku odnaleźć ich strony.
Więc jeśli ktoś już całkiem jest rozgoryczony

i myśli: „Nie ma w ludziach dobrych rzeczy! Wcale!”,
to fakt, że ktoś prowadzi dla jeży szpitale

i co dzień małe jeże po wypadkach leczy
(a czasem też wiewiórkę, albo i zająca),

tezie, że ludzkość całkiem jest odpychająca,
przeczy

Czytaj również:

Dżananda Dżananda
i
ilustracja: Kazimierz Wiśniak, archiwum „Przekroju” (fragment ilustracji)
Opowieści

Dżananda

Bolesław Leśmian

Klasyka w „Przekroju”: prezentujemy wiersz o spotkaniu w tajemniczym lesie, gdzie miłość, boska ingerencja i przypadek splatają się, prowadząc do egzystencjalnej refleksji nad winą i przeznaczeniem.

Szedł Dżananda tym lasem, gdzie bywać snem mogę,
A miał drogę – na oślep. Wiadomo: miał drogę!
Węże w blask się nicości wśniwały plamiście,
Słoń się wzgórzył w zaroślach, ciemniejąc łbem w liście.
Małpy w żarach niechlujnych pławiły wzrok dziki,
Ogonem nieprzytomne gmatwając storczyki.
Lampart futrem przegrzanym polegał na grzbiecie
I ssał łapę, ślepiami gnuśniejąc w zaświecie,
A mrowiska, skąd mrówki, jak wylew krwi, płyną,
Pachniały młodej mirry chętną wypociną.

Czytaj dalej